• Na przestrzeni lat zauważyć można znaczną poprawę bezpieczeństwa bolidów Formuły 1
  • Na bezpieczeństwo kierowców składa się wiele czynników w tym technologie wykorzystane w aucie, jak i procedury opracowane dla personelu medycznego znajdującego się na torze
  • Jedną z procedur, którą mógł doświadczyć i przedstawić na swoim kanale YouTube Matt Amys, jest wydobycie rannego kierowcy po wypadku
  • Najmłodszym z systemów bezpieczeństwa wprowadzonych w samochodach Formuły 1 jest HALO zaprojektowany w celu ochrony głowy kierowcy w trakcie kolizji
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Nie tylko systemy bezpieczeństwa są kluczowe w zapewnieniu bezpieczeństwa kierowcom wyścigowym. Drugim ważnym czynnikiem są procedury ratunkowe, opracowywane przez FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa) i wykorzystywane na wypadek kolizji na torze. Jedną z nich jest między innymi wyciągnięcie poszkodowanego kierowcy z kokpitu pojazdu, której demonstracje zobaczyć i doświadczyć mógł YouTuber Matt Amys.

Demonstracja procedury na torze

W swoim filmie na kanale YouTube Matt Amys, pozwala widzom na ujrzenie demonstracji wydobycia rannego kierowcy z kokpitu, samemu wcielając się w rolę poszkodowanego. Jak można zobaczyć, nie jest to rzeczą łatwą ze względu na specyfikę budowy monokoku i dodatkowe zabezpieczenia jak HALO, czy demontowany zagłówek. Cała symulacja odbyła się na brytyjskim torze Silverstone, gdzie użyto specjalnego kokpitu do ćwiczeń.

Wypadek na torze Monza w sezonie 2021 Foto: Shutterstock/cristiano barni
Wypadek na torze Monza w sezonie 2021

Samą procedurę podzielić można na kilka etapów, które mają zagwarantować bezpieczeństwo kierowcy przy jednoczesnym jak najszybszym czasie jej przeprowadzenia. Pierwszym najważniejszym krokiem jest sprawdzenie przez medyków czy kierowca jest przytomny i jeśli tak, czy odczuwa ból i w jakich miejscach. Następnie proszony jest on o zdjęcie kasku oraz rękawic, o ile jest w stanie to zrobić samodzielnie.

Następnym krokiem jest przygotowanie kierowcy do wyjęcia go z kokpitu. W przeciwieństwie do samochodów drogowych, siedzenia w samochodach F1 nie są na stałe przytwierdzone do monokoku. W przypadku kolizji kierowca odpinany jest z pasów bezpieczeństwa, które unieruchamiają go w aucie, a następnie przypinany bezpośrednio do fotela dodatkowymi ukrytymi pasami. W ten sposób siedzisko zamienia się w prowizoryczne nosze, które umożliwiają bezpieczne podniesienie i wydobycie kierowcy.

Jak tłumaczy Martin Hunt, jeden z członków personelu medycznego, fotel kierowcy posiada cztery punkty podnoszenia, pozwalające na równomierne wyjęcie kierowcy. Ze względu na zamontowane HALO, cała procedura nie jest prosta, gdyż fotel należy podnieść wyżej niż przed jej wprowadzeniem. Po odpowiednim podniesieniu pod kierowcę podkłada się specjalną podkładkę umożliwiającą medykom tymczasowe puszczenie taśm i przejście na jedną stronę bolidu. Kierowca jest następnie transportowany na odpowiednie nosze, na których zostaje zabrany do karetki pogotowia.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Wszystkie możliwe systemy i procedury opracowywane na przestrzeni lat pozwoliły na gigantyczną poprawę bezpieczeństwa w trakcie wyścigów Formuły 1. Kolizje w trakcie Grand Prix nie należą do rzadkości, jednak dzięki osiągnięciom techniki nawet przy groźnie wyglądających wypadkach i dużych przeciążeniach im towarzyszących kierowcy są w stanie sami opuścić bolid i wrócić do padoku. Jednym z nowszych rozwiązań, które na przestrzeni ostatnich sezonów udowodniło swoją wartość, jest system HALO.

System HALO w bolidzie Formuły 1 Foto: Shutterstock/MEC279
System HALO w bolidzie Formuły 1

Technologia ta spotkała się początkowo z dużym sprzeciwem ze strony kierowców, jak i kibiców. Argumentowali oni swój sprzeciw "oszpecaniem bolidów" oraz pogorszeniem widoczności kierowców. Sam projekt zaczął być opracowywany po ostatnim śmiertelnym wypadku w Formule 1, w wyniku którego życie stracił kierowca Jules Bianchi. Czym w takim razie jest HALO? Jest to specjalna konstrukcja w kształcie pałąka montowana na kokpicie, której celem jest ochrona głowy kierowcy. Wykonana jest ona w pełni z tytanu oraz włókna węglowego, dzięki czemu posiada wagę 7 kilogramów i jednocześnie jest w stanie wytrzymać nacisk około 12 ton.

Wprowadzone w 2018 r. rozwiązanie ma za zadanie chronić głowę kierowcy w przypadkach kolizji z bandą lub innym samochodem. Co ciekawe projekt nie utrudnia widoczności. W trakcie jazdy kierowcy najczęściej patrzą pod odpowiednim kątem przy wchodzeniu w zakręty, natomiast przy jeździe po prostej mózg ignoruje pionowy element HALO, w podobny sposób jak robi to z naszym nosem.

W ciągu czterech lat od wprowadzenia system ten wielokrotnie udowodnił, że jest istotnym elementem wpływającym na bezpieczeństwo bolidów. Przykładami może być między innymi wypadek Romaina Grosjeana na torze Bahrajn w 2020 r., czy też Zhou Guanyu w trakcie wyścigu na Silverstone w tym sezonie. W obu tych przykładach uważa się, że to właśnie system HALO uratował życie kierowcy.