Auto Świat Wiadomości Aktualności Czym będziemy jeździć w 2010 r.?

Czym będziemy jeździć w 2010 r.?

Autor Elliott Hannah
Elliott Hannah

Zbliża się koniec najgorszego od czterech dekad roku pod względem sprzedaży samochodów. Naturalne są więc przemyślenia, czy najnowsze modele mogą określić, jak dobry (lub jak zły) będzie dla branży rok 2010.

Mercedes SLS AMG
Onet
Mercedes SLS AMG

Pomimo spowolnienia gospodarki oraz niższej sprzedaży aut, po nowym roku czeka na nas wiele nowych samochodów

W ciągu ostatnich kilku lat zmieniły się priorytety zużycia energii i nastawienie konsumentów, więc producenci samochodów, a zwłaszcza BMW, Ford, GM oraz Mercedes-Benz, stworzyli gamę opcji, które będą dostępne w salonach w nowym roku. Ta różnorodność pokazuje, że w najbliższym czasie producenci aut będą stale zabiegać o zapewnienie różnorodności i innowacyjności.

- Musimy nadal inwestować w nowe produkty. Środowisko nie powinno zmusić nas do spowolnienia inwestycji - powiedział Christophe Georges, prezydent i dyrektor organizacyjny Bentley Americas, 22 października podczas prezentacji modelu Bentley Mulsanne. - To nasze DNA. Musimy kontynuować inwestycje.

Chociaż Bentley nie znajdzie się w garażu przeciętnej rodziny, to odczucia innych producentów aut są takie same. Od stycznia do grudnia przyszłego roku na parkingi dilerów trafi inny samochód dla każdego typu kierowcy  - wszystkie mają jednak jedną wspólną cechę. Są stworzone po to, by pomóc producentom zająć część rynku w sektorze, który skurczył się do rozmiaru, jakiego nikt się nie spodziewał.

Co kryją liczby?

Dla celów naszej listy amerykańskich samochodów, którymi będzie się jeździć w przyszłym roku, wszyscy najwięksi producenci aut prowadzący sprzedaż samochodów na terenie USA udostępnili listy modeli, które trafią do salonów w 2010 t. Wybraliśmy te samochody, który są nowe w USA,  a pominęliśmy te, które są odświeżonymi lub unowocześnionymi wersjami modeli obecnie dostępnych w sprzedaży.  Nie uwzględniliśmy roczników modeli, o ile nowe samochody ujrzą światło dzienne u dilerów w przyszłym roku.

W przypadku wielu samochodów z naszej listy podkreśla się niskie spalanie. Zarówno BMW Active Hybrid 7, hybrydowa Honda CR-Z, jak i diesel Mercedes-Benz E-350 BlueTEC gwarantują znaczną poprawę pod względem spalania oraz emisji spalin w stosunku do swoich tradycyjnych odpowiedników. Fisker Karma oraz Chevrolet Volt to dwa modele samochodów elektrycznych zaplanowanych również na przyszły rok.

Cechą charakterystyczną tych pojazdów jest technologia, natomiast Ford i Chevrolet obiecują poprawę wydajności przez rozmiar. Ultralekki Ford Fiesta 2011 na galonie paliwa ma przejechać 40 mil (7,1 l/100 km) dzięki 4-cylindrowemu turbodoładowanemu silnikowi. Dostępny będzie od wiosny przyszłego roku w wersji hatchback dwu lub czterodrzwiowej. Kompaktowy, 4-cylindrowy Cruze, który zastąpi Chevroleta Cobalt, również pojawi się wiosną przyszłego roku. Oba samochody zagwarantują najprawdopodobniej dodatkowe opcje niedostępne poprzednio w małych ekonomicznych samochodach, takie jak elektryczne szyberdachy, łącza Bluetooth, wysokiej jakości systemy audio oraz skórzaną tapicerkę.

Luksusowe nowe pozycje na liście

Nie każdy samochód, który wejdzie w przyszłym roku, stworzony jest z myślą o zagorzałych miłośnikach ekologii.

Audi R8 Spyder za sześciocyfrową kwotę ma centralnie umieszczony silnik V10, który wytwarza moc 525 koni mechanicznych i osiąga prędkość 195 mil na godzinę (313 km/h). Natomiast fantastyczny SLS AMG firmy Mercedes-Benz za 250 tys. dolarów zdecydowanie nie jest typem, który będzie stał w garażu. Ma drzwi otwierane do góry i dynamiczną sylwetkę - przydatne, ponieważ coupe przyśpiesza do 60 mil (100 km) w 3,7 sek. i może rozwinąć prędkość 200 mil na godzinę (321 km/h).

Skrzydłowe drzwi są funkcjonalne, mimo iż wyglądają na kosmetyczny dodatek.

- Otwieranie drzwi jest teraz umieszczone dużo wyżej - wyjaśnia Daniel Barile, rzecznik Mercedesa. - Dzięki temu nadwozie jest dużo silniejsze, ponieważ w przestrzeni, która wykorzystano by na otwieranie drzwi, zamontowano ramę pomocniczą.

Więcej luksusów

Na terytoria luksusów wkroczą w przyszłym roku nawet marki tradycyjnie kojarzone z oszczędnością. Hyundai, który wraz z Subaru i Kia, jako jeden z trzech producentów samochodów, zanotował od początku roku korzystne wyniki sprzedaży, wprowadzi sedana  Equus. Model jest już w sprzedaży w Chinach, a latem przyszłego roku zostanie wprowadzony w USA pod inną nazwą.  Nastąpi tuż po pierwszym kroku firmy w kierunku luksusu - nagradzanym sedanie Genesis. Model będzie konkurować bezpośrednio z liną sedanów Mercedesa klasy S i Lexusa LS. Szacuje się, że samochód będzie kosztował w granicach 50 tys. dolarów.Bentley versus Rolls RoyceSamochody na rok 2014

Samochód jest wydłużony i solidny, dzięki zwiększonemu rozstawowi osi. Logo Hyundaia jest niemal niewidoczne. Większość oglądających go osób będzie zaskoczona, gdy dowie się, że sedan pochodzi od tego samego producenta co modele Sonata i Tucson. Tak ma być, ponieważ samochód ma odmienić wizerunek koreańskiej marki - twierdzi Joel Ewanick, wiceprezydent ds. marketingu w firmie Hyundai.

Ewanick wyjaśnia, że 2010 rok będzie lepszym rokiem dla Hyundaia niż rok 2009 (sprzedaż w ubiegłym miesiącu wzrosła o niemal 30 proc. w stosunku do września 2008 r.). Twierdzi też, że samochody typu Equus zdefiniują markę na nową i pozwolą zwiększyć udział w rynku: - Obserwujemy zmianę marki i jej rozwój. W przyszłym roku naszą filozofię czeka całkowita zmiana.

Większość producentów aut twierdzi oczywiście, że sytuacja się poprawi. Czas pokaże, kto miał rację.

Autor Elliott Hannah
Elliott Hannah
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków