Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 13 września ok. godz. 8:40 na drodze ekspresowej w kierunku Lublina, tuż przed węzłem Świdnik-Zadębie. Kierowca tira zderzył się z pojazdem służby drogowej, a następnie wjechał w bariery energochłonne.

Oderwane podczas zdarzenia elementy dodatkowo uszkodziły pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka
Oderwane podczas zdarzenia elementy dodatkowo uszkodziły pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka

Zobacz też: Efekty nowych przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych

Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem

"Pojazd służby drogowej stał z przyczepą, na której znajdował się świetlny znak drogowy nakazujący jazdę po prawej stronie znaku, natomiast w pojeździe znajdowało się dwóch pracowników. Przed pojazdem kolejni pracownicy drogowi wykonywali prace porządkowe. Oderwane podczas zdarzenia elementy dodatkowo uszkodziły pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka"- opisuje st. asp. Elwira Domaradzka z policji w Świdniku.

Zobacz też: Dron zarejestrował wypadek. Policja pokazała wideo

Pojazd służby drogowej stał z przyczepą, na której znajdował się świetlny znak drogowy nakazujący jazdę po prawej stronie znaku
Pojazd służby drogowej stał z przyczepą, na której znajdował się świetlny znak drogowy nakazujący jazdę po prawej stronie znaku

Na szczęście w wyniku wypadku nikt nie ucierpiał. Kierowca tira był trzeźwy. Mężczyzna został ukarany mandatem za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zobacz też: Motocykl i matiz po zderzeniu zmieniły się w kulę ognia [Nagranie]

Przez pewien czas ruch odbywał się jednym pasem drogi. Obyło się jednak bez większych utrudnień.