• Odcinkowy pomiar prędkości na podkarpackiej drodze wojewódzkiej powstanie w ekspresowym tempie
  • Wspomnianym fragmentem drogi zainteresował się sam Rafał Weber z MInisterstwa Infrastruktury po tragicznym wypadku z lipca 2021 r.
  • Okazuje się, że na tej drodze doszło już do kilkudziesięciu poważnych wypadków
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Według informacji podanych przez Generalny Inspektorat Transportu Drogowego po przeprowadzonej analizie bezpieczeństwa i wizji lokalnej zdecydowano o uruchomieniu odcinkowego pomiaru prędkości o długości ok. 6,5 km na drodze wojewódzkiej nr 871. Kontrola będzie odbywać się w obu kierunkach ruchu.

Z informacji podanej przez rzeczniczkę GITD wynika, że na ukończeniu są już prace związane z projektem nowej organizacji ruchu i przyłącza energetycznego pod urządzenia. Wiadomo też że montaż bramownic z kamerami ruszy na początku grudnia br. i jeszcze w tym samym miesiącu odcinkowy pomiar prędkości ma być uruchomiony.

Marcin Prokop testuje elektrycznego Jaguara I-Pace

Warto dodać, że to pierwszy OPP na drodze wojewódzkiej, jaki powstanie w naszym kraju. Zapewne nie bez znaczenie było to, że na tym właśnie fragmencie drogi w lipcu 2021 r. doszło do tragicznego wypadku z udziałem rodziny jadącej z małym dzieckiem i pijanego kierowcy - przeżyło dziecko wiezione w foteliku i pijany sprawca, rodzice zginęli na miejscu osieracając w sumie trójkę dzieci.

Tragiczny wypadek przyspieszył sprawę

Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że 37-letni nietrzeźwy kierowca Audi S7 podczas wyprzedzania z dużą prędkością doprowadził do zderzenia z Audi A4, którym podróżowała rodzina. Zderzenie przeżyło tylko dziecko podróżujące w foteliku zamontowanym na tylnej kanapie. Po badaniu okazało się, że sprawca miał 1,7 promila alkoholu we krwi i wszystko wskazuje na to, że znacznie przekroczył dozwoloną prędkość – w momencie zderzenia czołowego wynosiła ona co najmniej 120 km/h, czyli o ponad 40 km/h więcej niż pozwalały na to przepisy.

Sprawca usłyszał zarzuty spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. Nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia.

Sprawa została na tyle nagłośniona, że zajął się nią sam Rafał Weber, wiceszef Ministerstwa Infrastruktury. Wskazał on, że z analizy wynika, że od 2015 r. na tym odcinku drogi zginęło osiem osób w 22 wypadkach, a 26 osób zostało rannych. "Ta statystyka jest przerażająca i jest problem z tym odcinkiem drogi wojewódzkiej" – informował niedawno dziennikarzy PAP.

"Najlepszym rozwiązaniem jest zainstalowanie odcinkowego pomiaru prędkości. Uspokoi to ruch tak, aby wszyscy ci, którzy korzystają z tego odcinka drogi wojewódzkiej jeździli zgodnie z prawem, czyli jeździli bezpiecznie" – dodał wiceszef MI.