Jeśli dla uproszczenia spojrzymy na rynek ubezpieczeń komunikacyjnych jako sumę ubezpieczeń OC, AC, NNW oraz Assistance, to wyniki całego rynku na koniec 2008 r. oraz na koniec I półrocza 2009 r. przedstawiały się następująco:

2008 I półrocze 2009
OC -693 265 -369 079
AC 438 789 122 678
NNW 301 654 192 754
Assistance 35 654 12 824
82 594 -40 823

Jednocześnie należy zaznaczyć, że analogiczna suma za I półrocze 2008 r. wyniosła 165 milionów złotych (in plus).

Jeżeli w ciągu pierwszego półrocza cały rynek jest pod kreską na ubezpieczeniach komunikacyjnych na 40,8 milionów złotych, to liderzy budowania udziałów rynkowych mają szansę mieć wyniki znacznie gorsze.Dodajmy, że dwaj znani ubezpieczyciele direct nie raportują do KNF, więc ich wyniki nie wchodzą do zaprezentowanych powyżej danych. Ponadto w lepszych czasach do wyniku technicznego dochodziły zyski z działalności lokacyjnej, które w tym roku raczej nie będą imponujące.Skokowa zmiana cen polis OC będzie więc prawdopodobnie spowodowana tym, że na sumie wszystkich ubezpieczeń wchodzących w skład ubezpieczeń komunikacyjnych rynek po prostu traci (nawet jeśli weźmiemy pod uwagę sprzedaż pakietów OC+AC, którymi TU rekompensują sobie częściowo nierentowne polisy OC). Dalsze akceptowanie strat jest dla ubezpieczycieli nieopłacalne. Powyższa analiza oparta jest na analizie całego rynku (tak jak pokazuje KNF), z pewnością są takie towarzystwa ubezpieczeniowe, które mają lepsze wyniki. To niestety oznacza, że są też takie, które te wyniki mają znakomicie gorsze.Warto, aby kierowcy byli świadomi, że zapowiadany przez ubezpieczycieli wzrost cen polis OC nie będzie efektem wzrostu sum gwarancyjnych do poziomów akceptowanych przez Unię Europejską, ale dotychczasową wojną cenową, którą wywołały same TU.Żaden z ubezpieczycieli prawdopodobnie nie przyzna się, że właśnie z takiego powodu podniósł składki o 20%, 30% czy 40%, dlatego też kierowcy nie powinni automatycznie akceptować takich podwyżek. Zawsze warto zastanowić się nad ubezpieczeniem zanim odnowi się ono automatycznie i porównać oraz przeanalizować oferty wielu towarzystw.

źródło: Rankomat.pl