Rekordowe dwanaście miesięcy na polskim rynku nowych aut? To 1999 rok, kiedy to sprzedano ponad 630 tys. samochodów. Potem nastąpiło drastyczne załamanie popytu na nowe auta, by osiągnąć dramatyczne minimum rzędu niespełna 240 tys. samochodów rocznie w latach 2005 i 2006. Od tego czasu powoli odrabiamy straty, a w minionym roku pierwszy raz od lat do klientów trafiło ponad pół miliona samochodów. W tym roku będzie jeszcze lepiej i pewnie jest kwestią 2-3 lat, gdy wrócimy do wyniku z końca minionego stulecia.
Tyle że wraz ze stopniowym zwiększaniem liczby sprzedawanych samochodów, idzie też zmiana jakościowa. Kiedyś liderami naszego rynku były przecież Daewoo Tico i Lanos oraz Maluch, dziś natomiast – Skody Octavia oraz Fabia, a także Opel Astra. Nie są to może auta luksusowe, ale modele, które zwyciężały 20 lat temu nie wytrzymują z nimi porównania. Dziś w gronie liderów polskiego rynku aut, nie ma takich, które byłyby przestarzałe, mocno niedopracowane, po prostu z innej epoki.
Tyle że okazuje się, że te przestarzałe modele z przełomu stuleci nadal znajdują się w gronie tych, których sprzedano najwięcej, jeśli zsumować sprzedaż z ostatnich 21 lat, czyli od czasu, gdy mamy wiarygodne wyniki sprzedaży. To pokazuje, jak bardzo popularne były samochody takich marek, jak choćby Daewoo oraz takie modele, jak Seicento. Z czołowej dwudziestki znikną pewnie dopiero za kilka lat, bo teraz konkurencja jest tak duża, że trudno sprzedawać ponad 40 tys. szt. tego samego auta w ciągu roku, a właśnie takie wyniki odnotowywano dwie dekady temu.
Poniżej przedstawiamy czołową dwudziestkę modeli, z uwzględnieniem wyników sprzedaży od 1998 do 2018 roku.
Galeria zdjęć
To drugi dojrzały model Skody zaraz po Octavii. Tyle że Fabia ze względu na niższą cenę znalazła większą liczbę nabywców. Teraz idzie z Octavią łeb w łeb. Co ciekawe, Fabie okazały się dość trwałe. Nadal na rynku wtórnym znajdziemy kilkunastoletnie egzemplarze w niezłym stanie.
Opel stosował ciekawą taktykę sprzedażową, bo Astra przez długi czas była oferowana jednocześnie w dwóch wersjach: jako nowy model oraz jako poprzednia generacja z przydomkiem „Classic”. Zwykle chętniej kupowany był starszy model, bo można go było mieć w korzystnej cenie. Polacy docenili też to, że Astrę produkowano w Polsce.
Od lat jeden z najpopularniejszych modeli Skody i pierwsza tak dojrzała Skoda. Wcześniej były tylko modele Favorit i Felicia. Początkowo Octavia była tanim autem rodzinnym z wielkim bagażnikiem, teraz już nie jest taka tania. Po polskich drogach nadal jeździ wiele egzemplarzy sprzed kilkunastu lat, szczególnie tych napędzanych trwałymi silnikami TDI.
Proste, miejskie autko, które tak naprawdę było gruntownie zmodernizowanym Cinquecento. Produkowane w Polsce i chętnie kupowane w naszym kraju. Do dziś jeździ ich wiele, trzymają się całkiem nieźle, bo jedynym istotnym problemem w Seicento jest korodujące nadwozie. Niewysilone silniki benzynowe sprawdzają się naprawdę dobrze – szczególnie 1.1.
Pierwszy Focus należał do grona najlepiej jeżdżących samochodów kompaktowych. Kolejne generacje stawały się coraz bardziej komfortowe, coraz bliższe np. Golfowi czy Astrze. Tych rewolucyjnych Focusów jest już coraz mniej, szczególnie jeśli szukamy egzemplarzy w dobrym stanie.
Małe, ale trwałe i solidnie wykonane (choć z marnych plastików w kabinie) auto do miasta. Od kilku lat występuje też w wersji hybrydowej, co niektórzy doceniają – w końcu hybrydy reklamowane są jako bardziej „eko” niż inne auta (choć to nie całkiem prawda). Yaris trzyma cenę na rynku wtórnym ze względu na dobry wizerunek marki.
Punto już dokonało żywota, ale przez wiele lat było jednym z najczęściej kupowanych samochodów do miasta, które kiedyś z powodzeniem pełniło też funkcję pojazdu rodzinnego. Punto było też modelem najbardziej długowiecznym, który w ramach kolejnych liftingów zmieniał też nazwy, np. na Punto Evo oraz Grande Punto.
Na rynku wtórnym jest mnóstwo Golfów, ale to w dużej części egzemplarze z Niemiec. W ciągu ponad 20 lat kupiono jednak w naszym kraju całkiem sporo tych aut. Średnio około 7,5 tys. rocznie. W porównaniu z liczbą Golfów z importu to jednak niewiele.
Corsa to świetne auto do miasta, które kiedyś wyróżniało się przestronną kabiną i dużym bagażnikiem. Teraz Corsa na dodatek dobrze wygląda i całkiem nieźle jeździ. Pewnie dlatego należy do grona najczęściej kupowanych aut segmentu B.
Lanosa mocno reklamowano, ale prawda jest taka, że model ten od początku – jak Matiz – był przestarzałą konstrukcją. Bazował na Nexii, a ta z kolei na Oplu Kadecie E – to zamierzchłe lata 80. Kompaktowe Daewoo to ciągle jeszcze częsty widok na naszych drogach. Na rynku wtórnym kosztują grosze.
Podstawą konstrukcji Matiza było Tico, więc technologia zastosowana w tym miejskim Daewoo nigdy nie była nowoczesna. Koreańska marka zadbała jednak o w miarę ładne opakowanie przestarzałych podzespołów. Dzięki temu Matiz sprzedawał się znakomicie. Do dziś na naszych ulicach widuje się całkiem dziarskie egzemplarze.
Kiedyś mocno sztampowe miejskie auto, które na dodatek nie było zbyt dobrze wykonane, teraz zyskało atrakcyjną stylizację i kabinę wykonaną z przyzwoitej klasy materiałów. Clio w tej chwili sprzedaje się całkiem nieźle.
Kolejny kompaktowy model w zestawieniu. Choć w Polsce Megane nie sprzedawał się tak dobrze, jak Astra, Focus czy Golf, ale wielu klasowych konkurentów pozostawił daleko w tyle. Generalnie to całkiem dobre auto, które zwykle wyróżnia się stylizacją.
Gdyby nie dziwna decyzja o zmianie nazwy wersji hatchbacka (z Corolla na Auris), kompaktowa Toyota byłaby wyżej, bo wraz z Aurisem jej sprzedaż z ostatnich 21 lat to ponad 200 tys. egzemplarzy. Teraz jednak Auris znowu stanie się Corollą i pewnie szybko nadrobi stracone lata.
Samochód klasy średniej, który od lat ma mocną pozycję na naszym rynku. Passat chętnie kupowany jest przez firmy, cieszy się też uznaniem wśród prywatnych odbiorców. Także na rynku wtórnym ten Volkswagen szybko znajduje nowego właściciela, szczególnie w wersji z oszczędnymi dieslami TDI.
Gdy miejski Fiat był produkowany w Tychach, Polacy odwdzięczali się marce, niemal ustawiając się w kolejce do zakupu Pandy. Zresztą, to było naprawdę nowoczesne auto oferowane w dobrej cenie. Panda z Włoch w sumie niewiele się zmieniła, a podrożała. W Polsce to teraz model niszowy.
Miejski Volkswagen od lat sprzedaje się całkiem dobrze, szczególnie od czasu, gdy urealniono jego ceny. Nie jest oczywiście tak popularny jak Fabia, ale ma wielu zwolenników. Jako auto używane, należy do najpopularniejszych modeli w segmencie B. Wiele egzemplarzy to import z Niemiec.
Porządne auto z rewelacyjnymi silnikami, cenionymi za trwałość. To akurat model, który zawsze był nowoczesnym kompaktem z niezłym wyposażeniem i dopracowanym wnętrzem. Używane Civiki jeżdżą po polskich drogach – są chętnie kupowane i trzymają cenę.
Dość siermiężnie wykonany miejski samochód, który podczas zderzenia składał się w harmonijkę! Natomiast największą zaletą Tico była cena. Do dziś pozostało na naszych drogach niewiele tych aut, m.in. dlatego, że poddawały się korozji.
Hit wśród aut flotowych. Zawsze znajdywał wielu nabywców ze względu na korzystną cenę, niezłe wyposażenie i również dzięki temu, że Ford Mondeo słynął z dobrego prowadzenia. Modele sprzed 20 lat to już rzadkość na naszych drogach, ale te nowsze cieszą się wzięciem na rynku wtórnym.