- Kraków w ramach pilotażu rozpoczyna posypywanie ścieżek w parkach fusami od kawy
- Podobne rozwiązanie stosowane jest w Lwowie
- Na oblodzonych chodnikach i ścieżkach nie stosuje się piasku i soli
Koniec z tradycyjnym piaskiem na oblodzonych alejkach w krakowskich parkach? Zarząd Zieleni Miejskiej rozpoczyna eksperyment z wykorzystaniem fusów z kawy jako środka do posypywania odśnieżonych ścieżek i alejek. Pozostałości po kawie dostarczą krakowskie kawiarnie, które zachęcano do udziału w akcji.
Odpady z kawy zamiast piasku
Inicjatorzy nie kryją przy tym inspiracji. Podobne eksperymenty prowadzone są bowiem we Lwowie, gdzie znajduje się mnóstwo kawiarni. Według lokalnych mediów w ramach pilotażu rozrzucono już fusy na ok. 200 m ścieżek.
Otwartą kwestią pozostaje, czy fusy po kawie będą stosowane częściej, czy też skończy się na pilotażu. Rozwiązanie ma bowiem swoich zwolenników, jak i przeciwników. Wśród zalet wymienia się nie tylko wykorzystanie odpadów, ale także m.in. ochronę łap zwierząt czy poprawę jakości gleby. Krytycy wskazują z kolei na ograniczenie wzrostu roślin czy toksyczne działanie na glebę.
Jedno nie ulega wątpliwości, fusy tak jak piasek trzeba będzie uprzątnąć wraz z odwilżą. Ekipy zajmujące się kanalizacją z pewnością nie będą narzekać na brak pracy (piasek często blokuje studzienki kanalizacyjne).