W sobotę było to 13 godzin oczekiwania w kolejce, w której stało ćwierć tysiąca ciężarówek; w poniedziałek rano ten czas skrócił się do trzech godzin, we wtorek odbywa się na bieżąco.

Od ponad dziewięciu miesięcy Bobrowniki to jedyne w Podlaskiem drogowe przejście graniczne obsługujące ruch towarowy z Białorusią. W listopadzie 2021 r. z powodu kryzysu migracyjnego zawieszono do odwołania odprawy na sąsiednim przejściu w Kuźnicy i do tej pory ich nie przywrócono.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Wówczas przez wiele tygodni w Bobrownikach utrzymywały się – sięgające kilkudziesięciu kilometrów i nawet trzech dni oczekiwania – kolejki ciężarówek wyjeżdżających z Polski. Sytuację zmieniły najpierw ograniczenia związane z unijnym embargiem na towary, które mogłyby być wykorzystane do działań wojennych Rosji wobec Ukrainy, a później wprowadzony w połowie kwietnia zakaz transportu drogowego na terytorium UE przez przewoźników z Rosji i Białorusi w ramach sankcji gospodarczych UE po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.

Ruch przez kilka tygodni odbywał się praktycznie bez kolejek, jedynie w niektóre dni trzeba było poczekać na odprawę godzinę lub dwie. Od połowy maja ruch się zwiększył, czas oczekiwania ponownie zaczął się wydłużać i znowu pojawiły się długie kolejki, które utrzymywały się przez ponad dwa miesiące.

Od początku lipca liczba tirów w kolejce wahała się od ośmiuset do blisko tysiąca, a czas oczekiwania na odprawę przekraczał wtedy dwie doby. Pod koniec ubiegłego miesiąca kolejki zaczęły się jednak skracać i zdarzają się już dni, gdy ruch odbywa się na bieżąco.

Tradycyjnie rośnie jednak przed weekendami.

Autor: Robert Fiłończuk

rof/ dki/