Za podstawową wersję Beetla w USA zapłacimy w przeliczeniu na złotówki około 51 000 zł. Posiada on pięciocylindrowy silnik o pojemności 2.5 litra rozwijający moc 170 KM. Jednostka standardowo współpracuje z pięciostopniową manualną skrzynią lub opcjonalnym sześciostopniowym automatem. Jak zapewnia producent zmodyfikowany silnik jest ekonomiczniejszy w stosunku do jego poprzednika – zużycie paliwa spadło o 10%. Na liście wyposażenia seryjnego odnajdziemy między innymi 17 calowe aluminiowe felgi, skórzaną kierownicę oraz system audio z ośmioma głośnikami.

Za usportowioną odmianę z dwulitrowym silnikiem TSI zapłacimy prawie 63 000 zł. Standardowo Garbus w tej wersji posiada 6-biegową skrzynię, a w opcji automat DSG. Poza wyposażeniem oferowanym w tańszej wersji odnajdziemy w nim większe 18 calowe felgi, gniazdo do podłączenia odtwarzacza MP3, technologię Bluetooth, większe zaciski hamulcowe, oświetlenie wnętrza z możliwością wyboru jednego z trzech kolorów. Do typowo sportowych gadżetów zaliczymy aluminiowe nakładki na pedały, lepiej wyprofilowane fotele, trzy dodatkowe wskaźniki na desce rozdzielczej, spoiler a także światła przeciwmgielne.

W 2012 roku do oferty trafi jednostka wysokoprężna TDI z technologią Clean Diesel o mocy 140 KM. Będzie to najekonomiczniejszy Beetle oferowanym na rynku amerykańskim. Do każdej wersji Garbusa można zamówić wyrafinowany system car audio sygnowany przezFendera. Marka ta znana jest z produkcji najwyższej klasy gitar oraz profesjonalnych wzmacniaczy.

Szkoda, że ceny na polskim rynku, będą znacznie wyższe od amerykańskich. Może warto pomyśleć nad przeprowadzką do słonecznej Kalifornii.