Ciągnik siodłowy z czteroosiową naczepą jechał drogą S5 w środę 21 lutego, przewożąc wspomniany ładunek z Poznania do Wymysłowa. Inspektorzy ITD zatrzymali kierowcę w pobliżu MOP-u Pierzyska i skierowali do punktu kontrolnego.

Podejrzenia przekroczenia dopuszczalnych parametrów okazały się słuszne. Po zważeniu i zmierzeniu okazało się, że rzeczywista całkowita masa pojazdów wynosiła 43,1 tony, podczas gdy limitem jest 40 ton. Zespół pojazdów był ponadto trochę za długi — mierzył 17,2 m zamiast dopuszczalnych 16,5 m.

Kierowca okazał inspektorom zezwolenie kategorii IV na przejazd pojazdem nienormatywnym, jednak przewożony podkłady nie spełniały podstawowego wymogu — nie były ładunkiem niepodzielnym. Na miejsce musiał więc przyjechać dźwig i przeładować część podkładów.

Firma transportowa musi liczyć się z karą, Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego z Poznania poinformował w komunikacie o wszczęciu wobec niej postępowania administracyjnego.

Kontrola transportu podkładów pod wózki kolejowe Foto: WITD w Poznaniu
Kontrola transportu podkładów pod wózki kolejowe