Zatrzymany przez ITD kierowca ciężarówki spędził za kierownicą niemal o 20 godzin za dużo! Inspektorzy tłumaczą, że chciał wcześniej zrealizować transport towarów na trasie liczącej 3,5 tys. km. Nie udało mu się ziścić tego planu, bo "wpadł" pod Wyszkowem na patrolowanym przez funkcjonariuszy odcinku drogi S8.

ITD: poważne naruszenie norm czasu pracy

Pospieszny TIR-owiec został zatrzymany na przymusowy postój w celu odebrania odpoczynku obowiązującego kierowców zawodowych. Zdradziły go dane zapisane na tachografie i karcie kierowcy. Pracownik zagranicznej firmy transportowej nie tylko wydłużył o 19 godz. i 26 min dzienny czas prowadzenia zestawu, ale też skrócił o 8 godz. i 8 min konieczny odpoczynek i przekroczył maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy o 8 godz. i 36 min.

Sprawdź: Czym jest karta kwalifikacji kierowcy i kto musi ją wyrobić?

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

ITD wykryła też inne nieprawidłowości

Inspektorzy patrolujący odcinek drogi S8 pod Wyszkowem mieli także zastrzeżenia do stanu technicznego zagranicznej ciężarówki. Już podczas pobieżnej kontroli wykryli usterki w ciągniku siodłowym i uszkodzenia wskazujące na to, że pojazd uczestniczył w kolizji drogowej – miał połamany zderzak i pokruszony reflektor.

Zobacz też: Fotoradar w smartfonie. Apka zamienia pieszych w policjantów

Z tego powodu ITD zatrzymała dowód rejestracyjny ciągnika siodłowego. Dodatkowo kierowca został ukarany mandatami opiewającymi łącznie na kwotę 4 tys. 900 zł. To jednak nie koniec konsekwencji, wszak przewoźnik musiał wpłacić 12 tys. zł kaucji i zostało wszczęte wobec niego postępowanie administracyjne.