W bezpośredniej konfrontacji wzięły udział dwa Nissany. Pierwszy z nich to model Versa, jeden z najtańszych sedanów dostępnych obecnie w sprzedaży USA. Czołowo z przesunięciem 50 proc. zderzył się z nim Tsuru, sedan produkowany w Meksyku nieprzerwanie od 1992, ale o korzeniach sięgających jeszcze lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku.

W poniższym materiale wideo widać jak na dłoni, że wiekowy Tsusu przyjął na siebie całą siłę uderzenia. Auto nie miało poduszek bezpieczeństwa, o kontrolowanych strefach zgniotu nie wspominając. Kabina została zmiażdżona, więc kierowa nie miałby najmniejszych szans wyjść z tego wypadku cało. Zderzenia dokonano przy prędkości 129 km/h (80 mph).

Poziom bezpieczeństwa modelu Versa oceniono jako „dobry” (odpowiednik 5 gwiazdek). Tsuru, jak można się domyślać, nie otrzymał żadnej gwiazdki. W przyszłym roku ten samochód ma zostać wycofany ze sprzedaży. Przedstawiciele Global NCAP i Latin NCAP zgodnie twierdzą, że to o wiele lat za późno.

Test wyraźnie wykazał, że z biegiem lat samochody stają się coraz bezpieczniejsze. Nie jest to jednak żadnym zaskoczeniem. Ważniejsze jest pokazanie jak odmienne standardy bezpieczeństwa panują w poszczególnych regionach świata (tutaj Meksyk i USA), nawet w przypadku jednej marki samochodów. Nissan nie jest jednak odosobniony. Na tzw. rynkach wschodzących wielu producentów oferuje tanie, wiekowe konstrukcje w nowszym opakowaniu.

Wyniki testu powinny dac też do myślenia kierowcom starszych samochodów w Polsce. Należy również uważać na powypadkowe samochody. Nawet stosunkowo nowy model, naprawiony na szybko po groźnej kolizji, może oferować podobny poziom bezpieczeństwa, co Nissan Tsuru.