Takim pojazdem jest z pewnością McLaren MP4-12C, który niedawno temu został zaprezentowany w wersji produkcyjnej.

Po zakończeniu etapu badań i pokazaniu gotowego auta szerokiej publiczności, nie ma więcej powodów do ukrywania szczegółów fazy testowej. Wręcz przeciwnie, ujawnienie materiałów prezentujących zamaskowany egzemplarz, pędzący po zamkniętym torze czy przemykający między samochodami na drodze publicznej, gdzie jest obiektem polowań fotoreporterów, może przyczynić się do lepszej promocji najnowszego produktu.

McLaren MP4-12C to szczytowe osiągnięcie współczesnej techniki i wiedzy zebranej w wyścigach Formuły 1.

Wszystkie elementy nadwozia zbudowane są z włókna węglowego, co sprawi że cena nowego McLarena będzie wyższa od nieco cięższych modeli konkurencji - Ferrari 458 Italia czy Lamborghini Gallardo LP560-4 - i sięgnie 180 tys. euro.

Zaraz za kierowcą umieszczono potężny silnik V8 twinturbo o pojemności 3,8 litra, który generuje moc sięgającą 600 KM i moment obrotowy 587 Nm. Według producenta jednostka ta zapewni najwyższy na rynku silników spalinowych współczynnik mocy do emisji CO2.

Wał korbowy może kręcić się do 8 500 obr./min, a 80% maksymalnego momentu obrotowego dostępna jest już od 2 000 obr./min. To powinno pozwolić na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w niewiele ponad 3 sekundy i osiągnięcie maksymalnej prędkości rzędu powyżej 320 km/h.

Po tak niezwykle rasowym bolidzie spodziewać się można wyczynowych ceramicznych tarcz hamulcowych, jednak producent twierdzi, że wystarczyło zastosowanie konwencjonalnego rozwiązania, które waży mniej. Dodatkowo zastosowany został system Brake Steer, który hamując wewnętrzne koło zapobiega podsterowności przy wchodzeniu w szybki zakręt.

Prawdziwym szczytem techniki jest 7-stopniowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów z opcją preselekcji Pre-Cog, która pozwala na niezwykle szybką zmianę przełożenia.

McLaren planuje wyprodukowanie 1 tysiąca egzemplarzy, a pierwsze modele dotrą do klientów w 2011 roku.