- Nagłośnienie do nowych modeli Toyoty jest opracowano w miejscu, gdzie przez wiele lat produkowano radia Beckera do Mercedesów
- Każdy może nauczyć się oceniać nagłośnienie. By potrenować wystarczy pobrać bezpłatny program Harman hot to listen
- W nowych modelach Toyoty będą instalowane głośniki wysokotonowe w słupkach oraz subwoofer w bagażniku
Wydawać by się mogło, że stworzenie fabrycznego systemu audio to całkiem prosta robota. Wystarczy zamontować kilka głośników i przyzwoite radio, by mieć cały projekt z głowy. Nic bardziej błędnego. We współczesnych samochodach wyposażenie w sprzęt multimedialny projektuje się niemal w tym samym czasie, gdy konstruktorzy zaczynają prace nad nowym modelem. Oczywiście zwykle prace nad jednym modelem pojazdu odbywają się jednocześnie w wielu miejscach świata. Ilu bowiem kooperantów tyle niemal miejsc, gdzie pracuje się nad kolejnymi generacjami pojazdów.
W przypadku Toyoty, która korzysta z usług amerykańskiej firmy JBL, większość prac odbywa się w kilku ośrodkach. Nagłośnienie do europejskich modeli zwykle powstaje na naszym kontynencie. To siedziba koncernu Harman Automotive w miejscowości Karlsbad w Niemczech – zaledwie kilka godzin jazdy od granicy polsko niemieckiej. To miejsce o szczególnej historii. Przez kilkadziesiąt lat produkowano w nim słynne radia samochodowe Becker, które w większości trafiały jako pierwsze wyposażenie Mercedesów. Teraz zaś projektuje się systemy nowej generacji m.in. pod marką JBL.
Bez względu jednak na to dla kogo projektuje się nowe nagłośnienie sama procedura przygotowania jest praktycznie taka sama. To oznacza, że głośniki dobiera się do lokalizacji uzgodnionym z konstruktorami pojazdu. Podobnie w przypadku radia i wzmacniacza. Potem pozostają już żmudne godziny słuchania i strojenia systemu. Innymi słowy zadaniem akustyków jest uzyskanie takiego brzmienia, które będzie się podobać klientom, czyli praktycznie każdemu z nas.
Wbrew pozorom słuchanie i strojenie jest wyjątkowo czasochłonne. System audio oceniają bowiem nie tylko najbardziej wykfalifikowani testerzy ale także osoby, które przeszły skromniejsze szkolenie. Oczywiście zanim wsiądą do nowych modeli samochodów muszą także posłuchać odpowiednich nagrań w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu odsłuchowym, czyli miejscu referencyjnym. Dla laika to dziwnie urządzony pokój z oryginalnymi dekoracjami na ścianach (elementy wygłuszenia) oraz bardzo kosztownym sprzętem audio wysokiej klasy. Słuchając w specjalnej sali łatwiej o odpowiedni punkt odniesienia. I łatwiej także zwrócić uwagę na różne muzyczne niuanse, które mają ogromny wpływ na ocenę nagłośnienia.
Na co zwracają uwagę testerzy? Na wiele drobiazgów: tonalność, przestrzeń, scenę dźwiękową, skupienie, stabilność czy zniekształcenia. A jak je wychwycić naszym słuchem? W tym celu sięgają po bardzo użyteczny program Harman How to listen (jest dostępny bezpłatnie do pobrania z internetu dla wszystkich chętnych), który jest świetnym przewodnikiem dla każdego kto chciałby nauczyć się słuchać i oceniać nagłośnienie.
By ocenić system audio testy przeprowadza się na postoju. Zwykle podczas słuchania zamyka się oczy, co bardzo ułatwia skupienie się na muzyce i wychwycenie różnic. Wbrew pozorom bez trudu wychwycimy niedostatki pracy głośników niskotonowych, średniotonowych czy wysokotonowych. Wystarczy bowiem już chwila treningu, by zwrócić uwagę na to, czy nie brakuje nam niektórych części pasma częstotliwości. Innymi słowy, czy przypadkiem głos wokalisty nie brzmi jak zza ściany a subwoofer nie rozsadza bagażnika i naszej głowy. Równie łatwo przekonamy się czy udało się odwzorować akustykę pomieszczenia. Po prostu nie powinniśmy mieć żadnych wątpliwości, że jedno nagranie pochodzi z koncertu na ogromnym stadionie a drugie z niewielkiej sali klubowej z niewielką publicznością.
A czy o odpowiednie wrażenia będzie łatwo w przypadku nowych systemów audio w Toyocie? JBL obiecuje przede wszystkim naturalne brzmienie bez nadmiernego podkoloryzowania. W praktyce oznacza to tyle, że w nowej generacji Toyoty RAV4 pojawi się porządny i spory subwoofer o średnicy 22 cm i równie solidne głośniki 17 cm w drzwiach przednich. Można zatem będzie liczyć na solidny bas i równie porządne najniższe tony. Wzorem Toyoty CH-R w słupkach pojawią się głośniki wysokotonowe i tuż obok nich (płasko w desce rozdzielczej) 80 mm średniotonowe. W praktyce oznacza to tyle, że JBL mierzy w system trójdrożny z przodu co powinno oznaczać pełniejsze i przyjemniejsze dla ucha brzmienie.
Jak brzmi nowy system audio mogliśmy się przekonać w specjalnie przygotowanej…poprzedniej wersji RAV4. Wzorem testów samochodów także producenci audio najpierw tworzą tzw. muła testowego (w nadwoziu poprzednika), by przekonać się co potrafi nowe nagłośnienie. Bez wątpienia zapewnia ono znacznie więcej dynamiki, mocy i przyjemności niż w jeszcze dostępnej w salonach obecnej wersji RAV4 jak i w nowym CH-R. Niemniej na ostateczną ocenę przyjdzie jeszcze poczekać. Nowy model to zupełnie inne wnętrze, które ma również ogromny wpływ na odbiór dźwięku. I co równie ważne: wpływ na brzmienie mają także użyte materiały. Stąd JBL tworzy osobne strojenie dla wersji z materiałową oraz skórzaną tapicerką. Nie inaczej będzie w przypadku nowych modeli: Camry, Corolli i RAV4. Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość.