Sprawdzaj wszystko, co się da!{player}1190370305706.flv{/player}Im więcej usterek wykryjemy przed zakupem auta, tym lepiej. Warto więc zainwestować trochę czasu i pieniędzy, zanim zapadnie decyzja o kupnie. Oględziny nadwozia pod kątem powypadkowym i silnika zostawmy fachowcom.Weryfikacja stanu technicznego u mechanika kosztuje ok. 250 zł. Zanim jednak zdecydujemy się na fachową ekspertyzę, spróbujmy sami ocenić stan auta. Zacznijmy od karoserii. Nierówne szczeliny czy szyby z różnych lat produkcji powinny wzbudzić w nas czujność. We wnętrzu popatrzmy na stan fotela kierowcy, przetarcia na kierownicy czy nakładki na pedałach. Wykonajmy jazdę próbną. Jeśli stan auta nie budzi zastrzeżeń, dopiero wtedy zwróćmy się po pomoc do mechanika. {player}1191416195199.flv{/player}Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Auto Świata już w poniedziałek w twoim kiosku!
Jaki samochód kupić za 20 000 zł?
Gospodarka się rozwija. Wydajemy coraz więcej pieniędzy, czasami żyjąc nawet ponad stan. Można to zauważyć także w sektorze motoryzacyjnym. W zeszłym roku po raz pierwszy od kilku lat zanotowano wzrost sprzedaży samochodów nowych.Zmianom uległ również rynek wtórny. Jeszcze do niedawna Polacy najchętniej kupowali auta za ok. 10 tys. zł. Obecnie "na topie" znajdują się znacznie droższe samochody, za które trzeba zapłacić blisko 20 tys. zł. Co jest tego powodem? Czyżby żyło się nam dwa razy lepiej? A może to po prostu efekt chłodnej kalkulacji?Zakup auta za 20 tys. zł okazuje się zasadny pod wieloma względami. Przede wszystkim korzystna jest relacja ceny do wieku. Kwota 20 tys. zł tworzy swego rodzaju pomost pomiędzy samochodami starszymi niż 10 lat a autami kilkuletnimi. Kupujemy pojazd ze stosunkowo nową technologią, dość bezpieczny, który powinien jeszcze jakiś czas posłużyć. Poza tym koszty ubezpieczenia czy utrata wartości będą nieduże. Można też liczyć na niezbyt wysokie wydatki eksploatacyjne (ceny napraw, okresowych przeglądów), ponieważ auta te wyposażone są w rozwiązania konstrukcyjne, które nie wymagają supernowoczesnych urządzeń diagnostycznych, na które stać tylko ASO. To mocne argumenty. Pozostaje więc wybór modelu.{player}1190005948954.flv{/player}Pamiętajmy, że auto musi być odpowiednie do naszych potrzeb.Przede wszystkim nie kupujmy samochodu "na wyrost", ponieważ im większy pojazd, tym większe wydatki na jego eksploatację.A pokus za 20 tys. zł mamy dużo. Można przebierać wśród aut różnych klas. Nie musimy też ograniczać się do kupna podstawowej wersji silnikowej lub wyposażeniowej. Najkorzystniej wypadają samochody segmentu A, bo założona kwota wystarczy na egzemplarze2-, 3-letnie. Atrakcyjne też są auta klas B i C. W przypadku samochodów segmentu D musimy się cofnąć do roczników 1999 i 2000. Najstarsze będą pojazdy klasy wyższej, terenowe i sportowe, ale i tu przy odpowiednim wyborze można kupić coś ciekawego. Niestety, w przypadku najbardziej atrakcyjnych samochodów często popyt przewyższa podaż.{player}1190869910773.flv{/player}Trudno znaleźć zadbane auto.Wiedzą o tym też sprzedający. Rywalizując o klienta, zamieszczają w swoich ogłoszeniach wiele nieprawdziwych informacji. Jak się przed tym bronić? Żądajmy wpisania zapewnień z ogłoszenia do umowy. Im więcej szczegółów w umowie, tym lepiej, bo w razie problemów rośnie szansa na wywalczenie zadośćuczynienia. Jeżeli sprzedawca nie godzi się na dodatkowe zapisy, znaczy, że ma nieczyste sumienie, a wtedy szukajmy innej okazji.Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Auto Świata już w poniedziałek w twoim kiosku!