Policjanci podkreślają, że 39-letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego niestety nie uczy się na własnych błędach. W ostatnią środę września patrol mazowieckiej grupy Speed zatrzymał kierowcę Alfy Romeo, który jechał zdecydowanie za szybko. Na odcinku z dopuszczalną prędkością 90 km/h 39-latek rozpędził się aż do 196 km/h. Zgodnie z nowym taryfikatorem powinien zostać ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł. Stało się jednak inaczej.

W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna zaledwie kilka dni wcześniej otrzymał mandat za zbyt szybką jazdę w Siemiatyczach. Wówczas przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 31 km/h (zgodnie z taryfikatorem grzywna wynosi 800 zł). W myśl nowych przepisów kierowca Alfa Romeo dopuścił się zatem drogowej recydywy, co oznacza podwójną grzywnę (nie niższa niż dwukrotność dolnej granicy ustawowego zagrożenia). Funkcjonariuszom z mazowieckiej grupy Speed nie pozostało nic innego jak wystawić mandat w wysokości 5 tys. zł.

Dwukrotna stawka mandatu może być wystawiona nie tylko w przypadku przekroczenia prędkości. Dotyczy także m.in. jazdy w stanie po użyciu alkoholu lub innego podobnie działającego środka, spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niestosowania się do znaków i sygnałów drogowych, naruszenia zakazu wyprzedzania czy naruszenia zakazu przejazdu przez tory kolejowe.