Do opisywanej przez policjantów z Pucka sytuacji doszło w minioną niedzielę. O godz. 02.45 w nocy w Leśniewie kierowca wjechał w przydrożne drzewo i w ten sposób zakończył nocną przejażdżkę. W wyniku nagłego wytracenia prędkości na pniu platana poszkodowane zostały trzy młode osoby – kierowca i dwoje pasażerów. Dziewczyna musiała zostać przetransportowana do szpitala.

Policja: młody kierowca rozbił stare BMW na drzewie

BMW serii 5 o oznaczeniu E39 jechały trzy osoby. Za kierownicą siedział sprawca zdarzenia – 19-latek. Chłopak wiózł ze sobą 16-letnią dziewczynę i 15-letniego pasażera. Do zderzenia z drzewem doszło na odcinku leśnym drogi. Przyczyna? "Niezachowanie należytych środków ostrożności w czasie jazdy" – podają mundurowi.

Na miejsce przybyły: policja, straż pożarna i pogotowie Foto: DarSzach / Shutterstock
Na miejsce przybyły: policja, straż pożarna i pogotowie

Auto leżało na boku w przydrożnym rowie. Na miejsce musieli zostać wezwani strażacy, bo przez uszkodzenia uczestnicy wypadku nie byli w stanie sami wyciągnąć z auta zakleszczonej w nim 16-latki. Po wydobyciu jej strażacy udzielili jej pierwszej pomocy i przekazali medykom, którzy przetransportowali ją do szpitala. 15-latek został zaś przekazany rodzicom.

A kierowca? "Policjanci na miejscu ustalili, że 19-letni kierujący BMW, mieszkaniec powiatu puckiego, egzamin zdał kilka dni wcześniej i posiadał tymczasowe prawo jazdy. Teraz jego losem zajmie się sąd" – przekazali funkcjonariusze z Pucka.