Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Kierująca autobusem wykazała się refleksem. Uratowała życie rowerzyście [WIDEO]

Kierująca autobusem wykazała się refleksem. Uratowała życie rowerzyście [WIDEO]

Na podstawie nagrania zarejestrowanego przez przednią kamerę częstochowskiego autobusu miejskiego trudno ocenić, czy było to kilkanaście-kilkadziesiąt centymetrów, czy raczej metr lub nieco więcej, ale z pewnością było blisko. Rowerzysta jadący chodnikiem w deszczu zjechał na jezdnię prosto pod maskę jadącego z górki autobusu i przewrócił się na asfalcie. Kierująca autobusem była jednak gotowa na jego "manewr".

Rowerzysta zjechał na jezdnię wprost pod autobus miejski
Rowerzysta zjechał na jezdnię wprost pod autobus miejskiŹródło: Facebook/MPK Częstochowa
  • Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Częstochowie
  • Rowerzysta jadący po mokrym chodniku stracił panowanie nad rowerem i zjechał wprost pod jadący autobus
  • Na jego szczęście jego obecność blisko krawężnika kierująca widziała z daleka

Nagranie jest krótkie, ale pouczające: widać na nim, jak chwila nieuwagi prowadzi do ciężkich wypadków. Nie ulega bowiem wątpliwości, że gdyby rowerzysta dostał się pod koła autobusu, zdarzenie to mogłoby zakończyć się jego śmiercią. Styropianowy kask w tym wypadku chroni kierującego jednośladem w ograniczonym stopniu.

Jednocześnie widać, że MPK Częstochowa nie bez powodu zamieściło w internecie nagranie z kamerki pokładowej autobusu – z pewnością także ku przestrodze, ale i zapewne po to, by się pochwalić. Jest czym się chwalić: kierująca autobusem pani Agnieszka wykazała się refleksem i spokojem – sprawnie ominęła leżącego na jezdni rowerzystę i zatrzymała autobus kilkadziesiąt metrów dalej. Wszyscy mieli sporo szczęścia: autobus poruszał się prawym pasem drogi dwupasmowej, na lewym pasie za autobusem były inne pojazdy, jednak w takiej odległości, że manewr omijania przeszkody był możliwy.

Wbrew pozorom kolizja z rowerzystą w takich warunkach to także duże zagrożenie dla pasażerów – nie tak wiele trzeba, aby stracić panowanie nad ciężkim pojazdem, zahaczyć o krawężnik albo zjechać na przeciwległy pas ruchu.

Tym razem pasażerom nic się nie stało, a rowerzysta szybko pozbierał się i oddalił z miejsca zdarzenia, zanim ktokolwiek mógłby zaproponować mu pomoc albo wyrazić w stosunku do niego uzasadnione pretensje.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków