W ubiegłą sobotę, teren lotniska wojskowego w Sochaczewie zamienił się w wielki plac manewrowy i ćwiczeniowy.

Biorące udział w szkoleniu panie, na specjalnie przygotowanych trasach i modułach mogły sprawdzić siebie w roli kierowcy, a także poznać możliwości swoich aut w awaryjnych sytuacjach. A wszystko w naprawdę bezpiecznych warunkach - dzięki instruktorom Polskiego Związku Automobilowego.

Było hamowanie na śliskiej nawierzchni po prostej, ale także po łuku. Hamowanie w szpilkach i w obuwiu na płaskiej podeszwie. Jakie były wnioski?

Upewniłam się, że prędkość jest niebezpieczna i naprawdę trzeba uważać. Mamy coraz szybsze i lepsze auta . Wydaje nam się, że wyposażone w szereg systemów są bezpieczne. Tymczasem okazuje się, że prędkość zwiększona o 5km/h sprawia, że to bezpieczeństwo szybko maleje - powiedziała Ewa Gawryluk.

Kobieta za kółkiem Foto: Autopolki.pl
Kobieta za kółkiem

Panie ćwiczyły także na troleju, czyli aucie wyposażonym z tyłu w małe kółeczka. Instruktorzy żartobliwie określają taką jazdę jako: przód auta w lecie, a tył jeszcze w zimie. I rzeczywiście - dzięki tym kółeczkom, tył auta jest nadsterowny, a auto wrażliwe na najmniejsze nawet ruchy kierownicą. Zabawa jest niezła - zwłaszcza wtedy, gdy uda man się zrobić niekontrolowany obrót auta wokół jego własnej osi.

Dodatkowo uczestniczki ćwiczyły dynamiczną jazdę w slalomie nie tylko na swoich autach, ale także na Seatach - najmocniejszym Leonie - Cuprze i najnowszym coupe - Ibizie SC. Momentami było naprawdę dynamicznie, zwłaszcza po zajęciu miejsca za kierownicą 240 konnej Cupry!

Emocje były tak wielkie, że opadły dopiero wieczorem. Tutaj można było naprawdę poszaleć, a wszystko było naprawdę bezpieczne - powiedziała Magda Pakuła, która najszybciej pokonała wyznaczoną trasę na troleju i w nagrodę do Seat Iberia Motor Company, jednego z organizatorów szkoleń otrzymała Seata Ibizę, do wyłącznej dyspozycji na cały weekend.

Ważną rolę odegrała tutaj także właściwa pozycja za kierownicą, którą instruktorzy omówili z każdą z uczestniczek.  - Ja zdawałam prawo jazdy w `93 roku. Inaczej wtedy uczono. Nie jesteśmy wstanie wszystkiego nauczyć się na kursach. Instruktorzy szkół bezpiecznej jazdy są inaczej przygotowani, na co innego zwracają uwagę osobom, które szkolą. Po tylu latach warto pójść na takie doszkalanie. Polecam - powiedziała Ewa Gawryluk.

Szkolenia w cyklu Panie Przodem organizowane przez portal motoryzacyjny dla kobiet www.autopolki.pl odbywają się co miesiąc w dwóch miastach: Poznań (Bednary) oraz  Sochaczew. Koszt szkolenia to jedynie 200 zł/osobę. Szczegóły na www.autopolki.pl