Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Kolejny przypadek drogowego chamstwa. Kierowca audi nie wyciągnął wniosków z innych tragicznych wypadków

Kolejny przypadek drogowego chamstwa. Kierowca audi nie wyciągnął wniosków z innych tragicznych wypadków

Niestety, agresja na polskich drogach to wciąż smutna codzienność. Przekonał się o tym jeden z kierowców jadących drogą ekspresową S11 w pobliżu Poznania. Na opublikowanym nagraniu widać zachowanie niezadowolonego kierowcy audi, który bez żadnego uzasadnienia doprowadza do skrajnie niebezpiecznej sytuacji.

To już kolejny przykład drogowej agresji
To już kolejny przykład drogowej agresjiŹródło: Shutterstock / YouTube / PhotoRK

Każdego dnia kierowcy podróżujący po polskich drogach przekonują się, że przypadki drogowej agresji można zobaczyć nie tylko na filmach. Pomimo tak tragicznych zdarzeń jak wypadek na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie czy też autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego, wielu kierowców wciąż nie zważa na konsekwencje swojego zachowania i sami doprowadzają do sytuacji, które szybko mogą przerodzić się w tragiczny wypadek.

Najwyraźniej bardzo mu się spieszyło, ale miał czas na "szeryfowanie"

Jedną z takich sytuacji zarejestrował kierowca jadący drogą ekspresową S11 koło Poznania. Autor filmu zapewnia, że jechał z włączonym tempomatem i miał ustawioną prędkość 120 km na godz. W pewnym momencie wjechał na lewy pas, aby wyprzedzić jadące przed nim pojazdy. Gdy już jechał lewym pasem, długimi światłami zaczął migać zbliżający się z tyłu kierowca.

Jak wynika z nagrania, nadjeżdżający z tyłu kierowca najwyraźniej uznał, że autor nagrania powinien natychmiast ustąpić mu drogę. Ponieważ tak się nie stało, po wyprzedzeniu kierującego, który zarejestrował całą sytuację, nagle zaczął hamować i po zjechaniu na prawy pas, zaczął blokować drogę. Z każdą kolejną sekundą sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna i chyba tylko trzeźwość umysłu wyprzedzonego kierowcy oraz jego umiejętności uchroniły przed tragicznymi konsekwencjami.

Agresorzy drogowi muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi

Historia dowodzi, że nie każdy kierowca w sytuacji podobnej do tej z nagrania z trasy S11 jest w stanie bezpiecznie wyhamować, gdy jadący przed nim pojazd nagle i bez żadnego uzasadnienia zajedzie drogę i gwałtownie zacznie hamować. Przykładem jest wypadek z sierpnia 2022 r., kiedy to kierowca volskwagena arteona na drodze S7 wyraził swoje niezadowolenie poprzez zajechanie drogi i nagłe hamowanie. Wtedy 33-latek doprowadził do groźnego wypadku, w którym ucierpiała rodzina z dzieckiem. W pierwszym procesie karnym sprawca został prawomocnie skazany i ukarany grzywna w wysokości 15 tys. zł oraz 3-letnim zakazem prowadzenia pojazdów.

Warto wspomnieć jeszcze o jednym aspekcie. Od początku nagrania do chwili, w której kierowca wyprzedzający ciężarówkę zjechał na prawy pas, upływają 22 s. Aż trudno uwierzyć, że te kilkadziesiąt sekund potrafi wyzwolić z kierowców tak ogromny poziom agresji i chamstwa. Być może faktycznie warto rozważyć konieczność przechodzenia psychotestów, aby móc zostać kierowcą.

Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków