Komisja Europejska chce zakazać Szwedom ich ulubionych pojazdów

Szwedzkie A-traktory to nic innego jak "ciągniki-samoróbki" budowane na bazie innych pojazdów. Kilkadziesiąt lat temu w Szwecji wprowadzono przepisy, które pozwalały na ich rejestrację i dopuszczenie do ruchu przy bardzo łatwych do spełnienia wymaganiach. O ile kiedyś rzeczywiście takie maszyny używane były głównie w rolnictwie, to teraz ich atrakcyjność wynika z tego, że według szwedzkiego prawa można je prowadzić po ukończeniu 15 roku życia!

Pierwotnie A-traktory musiały mieć ramę, ograniczony rozstaw osi i moc silnika, nie mogły mieć resorowanej tylnej osi i więcej niż dwóch miejsc, wymagany był też hak i otwarta przestrzeń ładunkowa. W latach 70. wymagania nieco zmieniono – zniknął m.in. wymóg posiadania ramy i sztywnego zawieszenia tylnej osi, doprecyzowano za to ograniczenie prędkości do 30 km/h. Również teraz pojazdy te nie mogą mieć więcej niż jeden rząd siedzeń. To oznacza, że praktycznie z każdego auta, po ewentualnym przerobieniu go na dwuosobowe i modyfikacjach ograniczających prędkość do 30 km/h można zrobić A-traktor, za którego kierownicą może zasiąść nastolatek z "motorowerowym" prawem jazdy AM.

Prosty przepis na tani traktor

Większość takich A-traktorów powstaje możliwie niskim kosztem na bazie tanich, starszych używanych aut, ale od tej reguły są wyjątki – czasem na szwedzkich drogach można też spotkać "straktoryzowane" auta z najwyższej półki czy ciekawe klasyki – sportowe bolidy czy luksusowe limuzyny z dorobioną paką (na której nie wolno przewozić ładunku) i trójkątem ostrzegawczym zamontowanym z tyłu. Dzięki takim pojazdom szwedzcy nastolatkowie, nawet ci mieszkający na odludziu, mogą być samodzielni (a to dla Szwedów ważne) i mobilni! Szwecja kojarzy się głównie z zamiłowaniem do bezpiecznej motoryzacji. I przynajmniej w teorii A-traktory doskonale się w to zamiłowanie wpisują. Bo przecież A-traktory to dla młodych ludzi alternatywa dla skuterów, motorowerów, lekkich motocykli. Tu mamy powolne pojazdy, wyposażone często w solidne nadwozia i mocne hamulce – w dodatku można z nich korzystać przez cały rok – w szwedzkim klimacie zimowa jazda jednośladem to kiepski pomysł.

Oczywiście, jest też ciemniejsza strona tego fenomenu – choć A-traktory podlegają wymogowi wykonywania przeglądów technicznych, podczas których sprawdzane jest m.in. to, czy działają zamontowane w nich ograniczniki prędkości, to młodym ludziom zdarza się takie maszyny nielegalnie tuningować, tak żeby jeździły szybciej. Jako że pojazdy te są traktowane jako ciągniki rolnicze, to nie dotyczą ich m.in. wymogi stosowania pasów bezpieczeństwa czy opon zimowych.

Niebezpieczne A-traktory?

Z kolei wielu kierowców "prawdziwych" aut narzeka, że wlokące się z prędkością 30 km/h A-traktory spowalniają ruch. No i za kierownicą tych dziwnych pojazdów spotkać można nie tylko nastolatków, ale też dorosłych, którym odebrano prawo jazdy na normalne auta. No i w kraju, który zasłynął m.in. stworzeniem tzw. wizji zero (zero ofiar w wypadkach drogowych), informacje o tym, że w ciągu roku doszło już do 368 wypadków z udziałem A-traktorów, w których zginęły 4 osoby, mogą wzbudzać poruszenie. 300 wypadków na ok. 50 tys. pojazdów prowadzonych przez nastolatków bez żadnego stażu za kierownicą lub dorosłych, którzy stracili prawa jazdy za drastyczne wykroczenia i przestępstwa drogowe – to nie wygląda na dramatycznie złe statystyki.

Unia Europejska nie zgadza się na traktory dla nastolatków

Jak donosi szwedzki portal Teknikensvarld.expressen.se, tamtejsi urzędnicy zaczęli pracować nad zmianą przepisów, dzięki której A-traktory mogłyby się stać bezpieczniejsze niż dotychczas – chodzi m.in. o bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące ograniczników prędkości i obowiązek zapinania pasów w traktorach. Tyle że cały ten wysiłek może pójść na marne, bo unijni urzędnicy od początku roku zabiegają o jeszcze ostrzejsze zmiany. Według przedstawicieli Komisji Europejskiej możliwość prowadzenia normalnych aut po relatywnie niewielkich tylko przeróbkach przez osoby, które nie mają samochodowego prawa jazdy kategorii B, to złamanie unijnych wymogów dotyczących pojazdów i uprawnień do ich prowadzenia. Jeśli Komisja Europejska uzna, że działania szwedzkiego rządu są niewystarczające, może domagać się cofnięcia dopuszczenia do ruchu takich pojazdów! Szwedzki rząd broni swoich przepisów, jego przedstawiciele uważają, że A-traktory są ważne dla Szwedów, a obowiązujące uregulowania nie są sprzeczne z unijnym prawem. Strach pomyśleć, ile byłoby ofiar, gdyby zamiast 50 tys. A-traktorów pojawiło się tyle samo legalnych dla unijnych urzędników jednośladów.

• Przeczytaj także: Pieszy ma pierwszeństwo, gdy zbliża się do przejścia. Jest wyrok sądu

Niemcy robią z normalnych aut trójkołowce dla nastolatków

Warto wiedzieć, że w innych państwach UE inne "kruczki prawne" pozwalające młodym ludziom korzystać z (prawie) "dorosłych" aut – np. w Niemczech działają firmy, które przerabiają niewielkie auta np. Fiaty 500 czy. Ople Corsa na trójkołowce (choć w rzeczywistości auta te mają cztery koła, tyle że tylne są zamontowane tak blisko siebie, że formalnie to trójkołowce) i montują w nich ograniczniki prędkości, dzięki czemu auta te mogą być w Niemczech prowadzone także przez 16-latków. Niemieckie przepisy stawiają jednak więcej wymogów i ograniczeń, które niemal wykluczają rejestrowanie w taki sposób "samoróbek" – to opcja dla bogatych nastolatków.

Chcecie się kłócić z Unią Europejską? Dajcie nam A-traktory!

Skoro polski rząd tak bardzo chce się kłócić z Unią Europejską, to może już czas na wprowadzenie A-traktorów również w Polsce? Na pewno pożytek byłby z tego większy niż np. z wprowadzania niezgodnych z unijnymi wymogami zmian w wymiarze sprawiedliwości, a i poparcie rządzących wśród młodzieży pewnie by wzrosło. Jako ojciec nastolatki, który drży na samą myśl o tym, że miałaby ona przez cały rok, w gęstym ruchu dojeżdżać do szkoły na z natury niebezpiecznym skuterze czy motorze, chętnie zgodziłbym się na to, żeby podróżowała bezpiecznym autem z rygorystycznie ustawionym ogranicznikiem prędkości, za to bez możliwości przewożenia wielu pasażerów. Dajcie nam A-traktory!

• Przeczytaj także: Zarejestrował wykroczenie policji. Taryfikator byłby bezlitosny [WIDEO]