Według zeznań policjantów kompletnie pijany kierowca nawet nie zauważył, że jedzie na samych obręczach, a spod auta sypią się iskry. 28-latek miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Jak długo mężczyzna podróżował w ten sposób? Tego nie udało się dokładnie ustalić, ale patrząc na to, że na kołach samochodu pozostały tylko strzępy poprzebijanych opon.
Mundurowi zatrzymali prawo jazdy bezmyślnemu kierowcy, a jego volkswagen trafił na policyjny parking. Mężczyźnie grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.