Łada to już druga marka po Infiniti, która odpuszcza europejski rynek ze względu na nowe, bardziej restrykcyjne normy emisji spalin. Rosyjska marka stwierdziła, że przy tak niskiej sprzedaży, jaką aktualnie osiąga w Europie Zachodniej, dostosowywanie oferowanych tu modeli do nowych norm jest ekonomicznie nie uzasadnione. Efekt? Już w czerwcu zamknięto salony rosyjskiego producenta na terenie państw Unii.
Przeczytaj też:
Patrząc na ostatnie statystyki sprzedaży Łady na terenie UE, trudno się dziwić takiej decyzji. Według danych ACEA w pierwszym półroczu rosyjski producent sprzedał tylko 1150 samochodów na terenie całej Wspólnoty, z tego 308 w czerwcu. Dla porównania w Rosji sprzedaż Łady wynosi około 380 tys. samochodów rocznie.
Oczywiście rosyjska marka sugeruje, że nie jest to pochopna decyzja. „Już dawno ogłosiliśmy, że opuszczamy Europę. Wprowadzono tam nowe wymagania środowiskowe, a inwestowanie w dostosowanie do nich silnika jest dla nas niepraktyczne z ekonomicznego punktu widzenia ze względu na małą sprzedaż. Jeśli chodzi o powrót na ten rynek, może to nastąpić w dłuższej perspektywie” – komentował dla Gazeta.ru całą sytuację Siergiej Iljinskij, dyrektor ds. komunikacji w AwtoWAZ.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że wycofanie rosyjskiej marki może być tylko chwilowe. Prawdopodobnie Łada przygotowuje się do wprowadzenia zupełnie nowego modelu, który jest opracowywany w ścisłej współpracy z Renault (właścicielem AwtoWAZ) i spełnia najnowsze normy emisji spalin.
Wycofanie Łady z unijnego rynku, oznacza mniejszą konkurencję dla Dacii i chińskich producentów, którzy oferują najtańsze modele. Sprawa dotyczy głównie rynku niemieckiego, gdzie rosyjski producent od kilku lat sprzedawał najwięcej aut. W europejskich salonach można było kupić modele Granta, Vesta i Nivę 4x4.