Logo
WiadomościAktualnościMaluch zatonął... na parkingu

Maluch zatonął... na parkingu

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun

W ciągu niedługiego czasu stojący na parkingu Fiat 126p niemal zapadł się pod ziemię, a właściwie... pod wodę.

Maluch zatonął... na parkingu
Auto Świat
Maluch zatonął... na parkingu

Wydarzyło się to w Poznaniu.

- Woda z pękniętej półmetrowej rury podmyła grunt. Utworzył się lej, w który spadł samochód - wyjaśnia przyczyny wypadku Andrzej Stępka, kierownik wydziału sieci wodociągowej w Aquanecie.

Z początku nie mógł wręcz uwierzyć w wypadek, do którego doszło we wtorkowy poranek.

- Owszem zdarzają się podobne awarie, ale ich rozmiar jest mniejszy. Samochód zapada się pod ziemię jednym kołem - zauważa.

Wyciąganie auta zajęło pracownikom Aquanetu godzinę. Trudniejszym zadaniem okazało się znalezienie właściciela wozu. Policja ustaliła jego personalia, ale wciąż jest nieosiągalny.

Aquanet obiecuje pechowemu właścicielowi Malucha odszkodowanie.

A swoja drogą - trzeba mięć pecha, żeby pozostawiony na parkingu samochód... zatonął!

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań; Zdjęcia: Aquanet

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun
Powiązane tematy: