Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > To był największy karambol w Polsce. "Auta zderzały się jak klocki domina"

To był największy karambol w Polsce. "Auta zderzały się jak klocki domina"

Autor Karolina Małas
Karolina Małas

Chwila nieuwagi, kiepskie warunki pogodowe czy brak odstępów między pojazdami i tragedia gotowa. Tyle wystarczy, by doprowadzić do wypadku, narazić ludzkie życie i trafić na czarną listę polskiej motoryzacji. 5 lutego 2003 r. doszło do największego karambolu w historii Polski. Na trasie niedaleko Swarzędza zderzyło się tego dnia ponad 130 pojazdów.

Służby działały na miejscu wypadku pod Swarzędzem aż do wieczora (zdj. ilustracyjne)
Służby działały na miejscu wypadku pod Swarzędzem aż do wieczora (zdj. ilustracyjne)Źródło: Shutterstock / FotoDax
  • Do największego karambolu w Polsce doszło w Wielkopolsce, na drodze krajowej nr 92
  • W wypadku zderzyło się 130 pojazdów, w tym auta osobowe i ciężarówki
  • Tamtego dnia jazdę znacznie utrudniała mgła, przez którą widoczność znacząco spadła
  • Droga była zablokowana przez wiele godzin, konieczne było rozmontowanie barier

Zaczęło się ok. godz. 8.00 rano na drodze nr 92 między Swarzędzem i Paczkowem. Tego dnia widoczność na drodze była wyjątkowo kiepska. Mgła sprawiła, że kierowcy widzieli tylko to, co było do 40 m przed nimi. Z 300 aut, które tamtego poranka utknęły na trasie, ponad 130 uczestniczyło w największym karambolu w historii polskiej motoryzacji.

Według policji karambol został spowodowany przez TIR-a, który staranował dwa samochody i zatrzymał się na latarni niedaleko centrum handlowego w Swarzędzu. Później kilkadziesiąt kolejnych stłuczek zablokowało trasę w obie strony, gdy kierowcy zderzali się ze sobą.

"Zatrzymałam się na prawym pasie i wtedy uderzył we mnie passat. Wysiadłam i wtedy w niego uderzył mercedes i następne, moje auto przeleciało przez lewy pas i uderzyło w barierki, a ja sama przeskakiwałam przez nie, żeby mnie nic nie rozjechało" — mówiła, cytowana przez "Głos Wielkopolski", Alicja, uczestniczka tamtego karambolu.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

"Słyszałam tylko huki kolejno uderzających aut. Jedno po drugim, jak klocki domina. W piętrzącej się gęstwinie wpadających na siebie aut, mazda wbiła się w TIR-a, ale jej kierowca przeżył – z zakrwawioną twarzą i ranioną nogą został zabrany przez pogotowie. Obok hyundai wbił się w cysternę, a blisko nich, tuż przy barierce zatrzymał się biały fiat seicento" — relacjonowała kobieta.

To był "karambol stulecia". Obyło się jednak bez ofiar

W "karambolu stulecia" uczestniczyły nie tylko auta osobowe, ale też busy, cysterny i ciężarówki, a obrażenia odniosło 31 osób. Najpoważniej ranna została 12-letnia dziewczynka, która trafiła do szpitala ze złamaną nogą.

Jak podaje "Głos Wielkopolski", jeden z kierowców cudem uniknął najgorszego, gdy jego auto wbiło się w TIR-a i zostało zgniecione aż do tylnej kanapy. Mężczyzna wyszedł z karambolu tylko z zadrapaniami ręki, a jadącemu z nim synowi na szczęście nic się nie stało. Jak relacjonowali uczestnicy karambolu w rozmowie z "Faktami", musieli uciekać z aut, by uniknąć zgniecenia. "Wyskoczyłem z kabiny i tyle pamiętam" — mówił jeden z kierowców.

Po dwóch godzinach od pierwszej stłuczki policja zablokowała przejazd na trasie Swarzędz-Paczkowo, tym samym blokując przejazd z Poznania do Warszawy. Przejeżdżać tamtędy mogły tylko radiowozy, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i pomoc drogowa. Metalowe bariery wzdłuż trasy zostały rozmontowane, co pozwoliło uwięzionym kierowcom w ocalałych autach wydostać się z potrzasku.

Jak podaje "Głos Wielkopolski", dochodziło do awantur, gdy różne załogi pojawiających się na miejscu lawet próbowały podbierać sobie uszkodzone auta. Interweniować musiał kierujący akcją Lech Węckowski z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej. Rozdzielanie uszkodzonych pojazdów trwało aż do wieczora, chociaż już w okolicach godz. 16.00 policja umożliwiła kierowcom przejazd tamtą trasą.

Karolina Małas
Powiązane tematy:AutostradaWypadkikarambol
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków