W Mistrzostwach Polski załodze Cersanit nie wiodło się w tym roku najlepiej. W Mistrzostwach Europy, choć prześladował ich pech i nie brakowało problemów z samochodami, był znacznie lepiej - zajęli ostatecznie czwarte miejsce.

- Mamy czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy. Trochę „smutne”, bo tuż za podium. Cóż...Niektórzy rywale byli od nas lepsi w przekroju całego sezonu. Punto jest dobrym samochodem i będzie jeszcze lepszy. Trzeba się nauczyć wykorzystywać możliwości tego auta. Być może, mieliśmy za mało testów, a za dużo rajdów i dlatego popełniliśmy parę błędów w przygotowaniu. Ale myślę, że będzie lepiej – powiedział Michał Sołowow.

- Mieliśmy nadzieję na lepszy rezultat niż wyszedł na koniec. Myślę, że i dla nas, jak i dla kibiców walka w Mistrzostwach Europy była bardzo emocjonująca. Było wiele zwrotów akcji i nieprzewidzianych sytuacji. Simon wygrał zasłużenie. Wielu zawodników, w tym my, miało różne przygody i perturbacje, związane chociażby z awariami. Nam najbardziej szkoda zmarnowanych okazji do zdobycia punktów. Nasze błędy w jakiejś mierze wynikają z dość częstych zmian samochodów. Ale od początku sezonu byliśmy świadomi, że tak może się stać. Nie byliśmy w stanie startować Punto we wszystkich rajdach. Nawet debiutując na szutrach w Rajdzie Grecji nie mieliśmy okazji, aby przygotować się tak na sto procent. Teraz wiemy, że Fiat ma ogromne możliwości i potencjał. Trzeba tym autem startować jak najwięcej. Dlatego Rajd Walii też pojedziemy S2000. Mamy trochę czasu, aby przeprowadzić testy, popracować na ustawieniami zawieszenia, dyferencjałów. Chcemy żeby ten samochód wreszcie był przygotowany jak należy – dodał Maciek Baran.

Michał Sołowow zajmie czwarte miejsce w rozgrywkach niezależnie od tego, kto zostanie Mistrzem Europy: Simon Jean - Joseph czy Renato Travaglia. Pierwszy aktualnie prowadzi, drugi czeka na decyzję Międzynarodowej Federacji, która ma zadecydować, czy wykluczenie Włocha przez sędziów w Rajdzie Elpa było słuszne...Wyniki Rajdu Antibes, klasyfikacja Mistrzostw Europy - kliknij