Most w Szczawie, na osiedlu Chlipały, był niszczony wskutek silnych wezbrań wody już pięciokrotnie. Za każdym razem odbudowywano go staraniami okolicznych mieszkańców. Przeprawa była jednak dość prowizoryczna. Wg sekretarza gminy Kamienica, na której terenie leży, uniemożliwiała dojechanie tam karetce pogotowia czy straży pożarnej.

Po wielu latach kosztem dokładnie 1 602 331,49 zł, przy wsparciu ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w wysokości 1 mln zł (pozostałą kwotę wyłożyła gmina), udało się wybudować trwałą przeprawę.

Radni gminy Kamienica podjęli decyzję, aby przeprawę nazwać imieniem zmarłego wicewojewody Józefa Leśniaka, dzięki którego staraniom powstał nowy, stały most.

W otwarciu właśnie tego obiektu uczestniczył premier Mateusz Morawiecki. W swoim wystąpieniu podkreślił, że nowy most jest efektem pracy i wytrwałości lokalnej społeczności i dowodem na współpracę pomiędzy rządem i samorządem.

– Z dumą mogę powiedzieć, że wszystkie tego typu inwestycje w małych miejscowościach, mniejszych gminach składają się na cały archipelag inwestycyjnych zmian w Polsce, które mają przyczynić się i przyczyniają się dzień po dniu, miesiąc po miesiącu do lepszego życia dla wszystkich Polaków w każdym zakątku Polski – podkreślił szef polskiego rządu.

Nowa przeprawa to konstrukcja jednoprzęsłowa, belkowo-płytowa, żelbetowa. Całość ma niemal 33 m i siedem m szerokości. Umieszczona na przeprawie jezdnia ma trzy i pół m szerokości, a po obu jej stronach umieszczono chodniki o szerokościach półtora i pół m. W trakcie prac umocniono także skarpy rzeki Kamienica. Narzut kamienny ma tam minimum pół m.

Inwestycja z pewnością ma ogromny wpływ na funkcjonowanie lokalnej społeczności i jest dla niej, nawet nie tyle bardzo ważna, co wręcz niezbędna. Niewątpliwe duże znacznie ma także nadanie jej imienia wicewojewody Józefa Leśniaka, który walnie przyczynił się do jej powstania. Nie można o niej jednak powiedzieć, że jest nowa. Przeprawa "otwarta" przez premiera polskiego rządu funkcjonuje już od końca grudnia 2021 r. Ma więc niemal już rok, co odbiło się echem w polskim internecie. Jeden z komentarzy można zobaczyć poniżej.

To nie pierwsze takie nieco "kuriozalne otwarcie" w ostatnim czasie. Podczas uroczystości towarzyszącej oddaniu nowej drogi na Podlasiu zabrakło wstęgi o odpowiedniej szerokości, która starczyłaby dla wszystkich zainteresowanych oficjeli.