Po mało finezyjnych, ale solidnych Niemczech, które zdominowały walkę w Grupie B w zeszłym tygodniu, na murawę wjeżdża silna i atrakcyjna reprezentacja Włoch – szybkie Ferrari, Maserati i Lamborghini w ataku, wspomagane małymi i zwinnymi zawodnikami Fiata.

Specjaliści w podbijaniu serc miłośników wszystkiego, co ma 4 koła. Niestety, obecnie w przeżywaniu swojej samochodowej pasji Włochom przeszkadza cena paliwa – jedna z najwyższych w Europie. O złotówkę taniej tankują Chorwaci, którzy próbują szczęścia w konstruowaniu aut elektrycznych – być może za kilka lat to doświadczenie zaprocentuje i chorwacki know-how będzie wiele wart.

Hiszpanie mogą w grupie pochwalić się największym wolumenem produkcji – z fabryk wyjeżdżają tu Seaty, Ople, Renault, Nissany, VW, Audi, Peugeoty i Fordy. W Irlandii w latach 1919-84 też produkowano Fordy. Stąd wywodzą się przodkowie założyciela tej firmy, Henry’ego Forda.

Hiszpania - Hiszpania jest po Niemczech i Francji trzecim największym producentem aut osobowych w Europie i dziewiątym na świecie – przed Rosją. Tak silną pozycję Hiszpania zawdzięcza inwestycjom, które pojawiły się w latach 70. i 80. XX wieku (m.in. fabryka Forda w Walencji i Opla w Saragossie). Przedtem produkowano tu Seaty (modele na licencji Fiata) i Renault – wysokie cła za rządów generała Francouniemożliwiały import. Po przejęciu Seata przez VW w latach 80. firma stała się największym lokalnym wytwórcą aut. Przystąpienie Hiszpanii do UE pozwoliło także rozbudować sieć autostrad. Dziśwg danych Eurostatu jest ona większa od niemieckiej i co roku ułatwia rozwój ruchu turystycznego w kraju.

Irlandia - Zielona Wyspa, która miała być dla Polski wzorem, w kwestii produkcji pojazdów mogłaby brać z nas przykład: skonstruowano tu tylko jedno auto o nazwie Shamrock, a jedyną fabrykę Forda zamknięto w 1985 r.

Włochy - Bella macchina! Gdyby nie wyrażana tym okrzykiem fascynacja pięknymi pojazdami, we Włoszech prawdopodobnie nie istniałoby tyle marek aut sportowych, a także słynnych biur stylistycznych. Bertone, Giugiaro, Italdesign, Zagato, Pininfarina – to tylko kilka studiów, które wypracowały sobie wysoką renomę. Ostatnie z nich jest odpowiedzialne za design wielu Ferrari, czyli włoskiego towaru eksportowego, cenionego na świecie nie mniej od lokalnej kuchni czy renesansowej sztuki. Niestety, zamiłowanie Włochów do motoryzacji nie zawsze łączyło się z umiejętnościami biznesowymi – wiele marek po wyprodukowaniu niewielkiej serii aut upadało lub było ratowanych przez duże koncerny samochodowe.

Wśród szczęśliwców znalazło się bankrutujące Lamborghini, które zostało przejęte przez Audi. Włochy to jednak też ojczyzna małych aut, w których specjalizuje się Fiat. W zeszłym roku na południu Włoch, w fabryce w Pomigliano d’Arco, rozpoczęto produkcję Pandy III. Wybór miejsca miał m.in. tło polityczne i nie jest to pierwszy taki przypadek – w latach 80. XX w. w celu ożywienia gospodarki tego biednego regionu zbudowano tu fabrykę Alfy Romeo. Marka ta, podobnie jak Lancia, Ferrari i Abarth (a także amerykański Chrysler), należy do koncernu Fiata. Poniżej: tor testowy na dachu starej fabryki firmy.

Chorwacja -Chorwacja jest niewielkim krajem odwiedzanym co roku przez tysiące turystów – doceniają oni stosunkowo dobrą sieć dróg i autostrad. Mimo braku tradycji w produkowaniu samochodów w kraju położonym nad Adriatykiem są firmy, które próbują je budować. Jedną z nich jest Rimac, która na zeszłorocznym salonie we Frankfurcie zaprezentowała ponad 1000-konny supersamochód elektryczny. Niezwykle zaawansowane technicznie auto kosztuje 750 tys. euro i ma być wyprodukowane w liczbie 88 egzemplarzy.