Wątkiem szczególnie istotnym dla właścicieli samochodów jest bezpieczeństwo najmłodszych pasażerów. Jednym z pomysłów, który miał podwyższyć standardy w tej kwestii, były wbudowane foteliki dla dzieci. Montowane są w wybranych modelach takich marek jak BMW, Volvo, Ford czy Volkswagen. Testy bezpieczeństwa jednoznacznie wykazały jednak, że – mimo starań producentów – nie są one bezpieczne dla dzieci. Nawet marki, które mają je w ofercie, rekomendują kupno fotelików wiodących firm, spełniających najwyższe normy bezpieczeństwa, a stosowanie fotelika zintegrowanego polecają okazjonalnie.
Zarówno testy ADAC, jak i Euro NCAP potwierdziły, że nawet foteliki z najdroższych modeli samochodów nie chronią dzieci w takim stopniu, jak te oferowane przez firmy specjalizujące się w ich produkcji. Jak podkreślają eksperci, to rozwiązanie rodzi też sporo wątpliwości związanych z niemożliwością personalizacji. Tradycyjne foteliki dobierane są przez profesjonalistów zarówno pod kątem modeli samochodów, jak i wymiarów małych pasażerów, gwarantując m.in. prawidłowe prowadzenie pasów, które jest kluczowe w razie kolizji. W przypadku fotelików wbudowanych nie ma takiej możliwości.