• Na rejestrację kupionego pojazdu mamy 30 dni. Ten sam termin dotyczy złożenia zawiadomienia o nabyciu lub zbyciu
  • Kara pieniężna za niezastosowanie się do nowych wymogów wynosi od 200 zł do 1000 zł
  • Karę za niezachowanie terminu 30 dni nakłada starosta. Wpływy mają stanowić dochód powiatu

Od 200 zł do nawet 1000 zł kary - tyle trzeba wkrótce będzie zapłacić, gdy spóźnimy się z rejestracją samochodu sprowadzonego z UE albo nie poinformujemy o zbyciu lub nabyciu auta w wymaganym terminie. Wszystko z powodu nowych przepisów, jakie przygotowały dwa ministerstwa: środowiska i infrastruktury.

Zgodnie z planem nowe rozporządzenie ministra infrastruktury (prace ogłoszono w listopadzie) może wejść w życie po upływie 3 dni od dnia ogłoszenia (według twórców projektu tyle czasu wystarczy, by urzędy przygotowały nowe wnioski o rejestrację pojazdu). W uzasadnieniu projektu użyto takich określeń jak „możliwie jak najszybciej” i „możliwe jednak przed 1 stycznia 2020”. W praktyce oznacza to tyle, że pierwsze kary mogą zostać naliczone już w lutym 2020 roku, gdy minie wymagany termin 30 dni.

Informacje o wysokości kar znajdziemy w znowelizowanym kodeksie drogowym. Od 1 stycznia 2020 roku będzie obowiązywać m.in. art. 140mb o następującej treści: "Kto: 1) będąc właścicielem pojazdu sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej wbrew przepisowi art. 71 ust. 7 nie rejestruje pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, 2) będąc właścicielem pojazdu zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wbrew przepisowi art. 78 ust. 2 pkt 1 nie zawiadamia starosty o nabyciu lub zbyciu pojazdu – podlega karze pieniężnej w wysokości od 200 do 1000 zł".

Karę za niezachowanie terminu 30 dni (na rejestrację auta w Polsce oraz niezawiadomienie starosty o nabyciu lub zbyciu pojazdu zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej) nakłada starosta. Wpływy mają stanowić dochód powiatu.