Tym razem spotkali się na Rajdzie Deutschland, gdzie zmierzyli się z niemiecką czołówką z Arminem Kremerem (Subaru Impreza WRC) i Matthiasem Kahle (Seat Cordoba WRC).W Rajdzie Niemiec wystartowała także polska załoga Tomasz Kuchar i Maciej Szczepaniak (Toyota Celica GT-Four). Polacy jechali bardzo dobrze. Na pierwszym odcinku specjalnym uzyskali piąty czas. Po małych problemach technicznych drugiego dnia rajdu nasi zawodnicy zajmowali wysoką siódmą lokatę. Niestety, na trasie dojazdowej do następnej próby motor ich samochodu niespodziewanie zgasł i nie dało się go ponownie uruchomić.O zwycięstwo w klasyfikacji generalnej od samego początku ostro walczyli Lundgaard, Kahle i Kremer, zdecydowanie "odjeżdżając" reszcie stawki. Kremer po szóstym oesie, z powodu awarii pompy paliwowej, spadł na ostatnie 51 miejsce. Przystąpił od razu do heroicznego pościgu, który zakończył awansem na piąte miejsce w generalce.Drugiego dnia rajdu Lundgaard wyprzedzał Kahlego zaledwie o 3 sekundy. Na następnym etapie pierwszy oes dał prowadzenie Niemcowi, ale finisz Duńczyka przyniósł mu kolejne zwycięstwo w europejskim rajdzie o współczynniku 20. Na mecie triumfator mówił: "Rajd był niesamowicie trudny technicznie, a konkurencja bardzo mocna. Tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa, które przybliża nas do tytułu mistrzów Europy."Konrad Kwiatkowski
Niemiecka dwudziestka
Dzieje się tak głównie za sprawą pojedynku faworyzowanego Belga Bruno Thiry'ego (Citroen Xsara Kit Car) z rewelacją sezonu, Duńczykiem Henrikiem Lundgaardem (Toyota Corolla WRC). Kierowcy ci toczą zaciętą walkę na trasach kolejnych eliminacji o współczynniku 20.