Auto Świat Wiadomości Aktualności Nowe fotoradary TraffiStar SR390 już na drogach. Będzie problem z ich rozpoznaniem

Nowe fotoradary TraffiStar SR390 już na drogach. Będzie problem z ich rozpoznaniem

Nowe urządzenie już się pojawia na drogach i łapie kierowcę za kierowcą. Żarty się już skończyły, bo to najnowocześniejsze urządzenie na polskich drogach. Możliwości fotoradaru TraffiStar SR390 ledwo mieszczą się w głowie.

Fotoradar TraffiStar SR390
Shutterstock/PhotoRK/CANARD
Fotoradar TraffiStar SR390
  • Na polskich drogach pojawił się nowy, zaawansowany fotoradar o nazwie TraffiStar SR390
  • Urządzenie może automatycznie identyfikować typ pojazdu i rejestruje wykroczenia na pasach
  • Może prowadzić jednoczesny pomiar prędkości sześciu pojazdów na sześciu pasach

Nowe zaawansowane technologicznie urządzenie stanęło oko w oko z piratami drogowymi. Fotoradar nazywa się TraffiStar SR390 i jest zupełną nowością na polskich drogach, która na razie pojawiła się tylko w kilku miejscach. Te urządzenia mogą być dla kierowców zaskoczeniem ze względu na specyficzny wygląd.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Nowy fotoradar jest bezbłędny

Fotoradar ustawiono w połowie listopada na Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) nie omieszkało przypomnieć, że na tym odcinku obowiązuje limit prędkości wynoszący 50 km na godz.

TraffiStar SR390 wyróżnia się zdolnością do automatycznego odczytywania tablic rejestracyjnych oraz identyfikacji typu pojazdu. Co więcej, może prowadzić jednoczesny pomiar prędkości sześciu pojazdów na sześciu pasach jednocześnie, przypisując odpowiednie dane do każdego z nich. Umie też zidentyfikować wykroczenia na przejściach dla pieszych, czy czerwonym świetle

Producent zastosował w urządzeniu czujniki laserowe i radarowe, które pozwalają na prowadzenie precyzyjnych pomiarów. Dodatkowo wysoka rozdzielczość kamery zapewnia obrazy dobrej jakości, nawet w ciemności i przy słabej widoczności spowodowanej pogodą. Co ważne, do montażu fotoradaru nie trzeba wprowadzać modyfikacji w nawierzchni dróg, co oszczędza koszty podczas instalacji i konserwacji urządzeń.

Kierowcy będą mieli problem z jego rozpoznaniem

Kierowcy muszą więc mieć się na baczności. Uniknięcie mandatu może być skomplikowane z jeszcze jednego powodu — nowy fotoradar ma bardzo specyficzny wygląd, który skutecznie kamufluje jego przeznaczenie. Przednia część w całości jest osłonięta ciemną kopułą, przez co praktycznie nie widać jego żółtej obudowy, która jest znakiem charakterystycznym każdego fotoradaru. Dla niektórych urządzenie może nieco przypominać po prostu uliczną kamerę. Warto więc dobrze zapamiętać jego wygląd.

W ramach rozbudowy i modernizacji systemu, GITD zdecydowało się na montaż nowych urządzeń przynajmniej w trzech miejscach. Dwa z nich są w Warszawie, a trzecie w Bytomiu.

Powiązane tematy: