Zacznijmy od komfortu na pokładzie. Jeszcze do niedawna szczytem luksusu były proste radio CD i nawigacja satelitarna. Teraz to minimum, jak klimatyzacja. Dziś w centrum uwagi jest smartfon, bez którego nie wyobrażamy sobie codziennego funkcjonowania. Zwykły zestaw głośnomówiący w samochodzie już nie wystarczy, więc producenci prześcigają się w stosowaniu coraz nowocześniejszych rozwiązań z zakresu multimediów.
System Ford SYNC 3 umożliwia korzystanie z każdego telefonu podczas jazdy, dzięki funkcjom Apple Car Play i Android Auto. Wystarczy szybko i bez kabli zintegrować smartfon z systemem samochodu i ruszać w drogę, zachowując łączność ze światem. Obraz ekranu smartfona przenoszony jest na ekran auta. Możemy rozmawiać, odczytywać i wysyłać wiadomości, korzystać z nawigacji, mieć dostęp do naszych albumów z muzyką oraz wielu internetowych aplikacji.
Modem FordPass Connect, dostępny Edge'u, dodatkowo ułatwia podróżowanie. Funkcja Live Traffic na bieżąco podaje informacje o natężeniu ruchu drogowego i może na ich podstawie modyfikować trasę przejazdu, by przebiegła jak najsprawniej. Kolejny plus takiego rozwiązania to możliwość ustanowienia pokładowego hotspotu wi-fi, do którego możemy podłączyć nawet 10 urządzeń. Łączność ze światem to także wyższy poziom bezpieczeństwa – system automatycznie połączy się ze służbami ratunkowymi i poda im lokalizację pojazdu w razie wypadku (eCall).
Współpraca smartfonu z samochodem nie kończy się w aucie. Wystarczy zainstalować aplikację FordPass, by mieć do niego stały dostęp. Można np. zdalnie włączyć silnik i rozgrzać wnętrze, zamknąć lub otworzyć drzwi, a także sprawdzić gdzie auto jest zaparkowane, jaki jest stan paliwa i ciśnienie w oponach. Samochód ponadto wyśle powiadomienie o zbliżającym się serwisie lub usterce, np. o przepalonej żarówce. Z poziomu aplikacji można również wezwać pomoc drogową i umówić się na wizytę w stacji obsługi.
Ford oferuje duży, ośmiocalowy ekran dotykowy, poprzez który sterujemy większością funkcji systemu multimedialnego (dostępne są również rozbudowane komendy głosowe). Co ważne, nie trzeba już sobie zaprzątać głowy stanem naładowania baterii smartfona, który zawsze jest zbyt niski. To już przeszłość. Wystarczy położyć telefon na półeczce, by bezprzewodowa ładowarka automatycznie go naładowała (wymagany standard Qi). Na pokładzie nie brakuje też gniazd USB, 12V i 230V.
Kierowca ma dostęp do bardzo wielu informacji. Żeby nie być zbyt mocno rozpraszanym i nie odrywać na zbyt długo wzroku od drogi w kierunku centralnego ekranu w kokpicie, w autach zaczęto stosować cyfrowe zestawy wskaźników. W Fordzie Edge pomiędzy prędkościomierzem a obrotomierzem znajduje się 10-calowy wyświetlacz, który można skonfigurować w taki sposób, by mieć szybki dostęp do najpotrzebniejszych informacji, np. danych z komputera pokładowego, stacji radiowych, cyfrowego wskaźnika aktualnej prędkości, systemów bezpieczeństwa czy wizualizacji pracy napędu 4x4.
Samochody wyższych klas stały się również salami koncertowymi na kołach. W Edge'u zastosowano specjalnie opracowany do wnętrza tego modelu zestaw marki B&O PLAY, składający się ze wzmacniacza 1000W, 11 głośników i subwoofera. System wyposażono ponadto w 10-kanałowy cyfrowy korektor procesor dźwięku, który steruje i koryguj dźwiękiem wydobywającym się z każdego głośnika. Taki system premium w połączeniu z należycie wyciszoną kabiną gwarantują wysoką jakość odtwarzanej muzyki, która uprzyjemni nam podróż.
Pora na temat bezpieczeństwa. Obecnie ruch drogowy jest znacznie większy niż kiedyś. Mimo nowych, coraz szerszych i bezkolizyjnych dróg jesteśmy narażeni na wiele niebezpieczeństw. Jazda w dużym mieście w godzinach szczytu również nie należy do komfortowych. Wystarczy chwila nieuwagi, by mieć stłuczkę.
Na szczęście kierowcom przychodzą z pomocą nowoczesne technologie. Samochody w coraz większym stopniu są naszpikowane elektroniką. Czujniki, radary i kamery są dodatkowymi oczami dla kierowcy i jego pomocnikami - mogą informują o możliwych zagrożeniach, pomagać w prowadzeniu, a także zapobiegać lub łagodzić skutki kolizji.
Na co możemy liczyć? Udogodnień jest całkiem sporo. Jazdę w trasie jest mniej stresująca i bezpieczniejsza dzięki aktywnemu tempomatowi. Ten w Fordzie pomaga utrzymać auto na środku pasa ruchu, ale to nie koniec jego możliwości. Auto z tym systemem potrafi samodzielnie wyhamować przed przeszkodą, by potem automatycznie rozpędzić się do zaprogramowanej prędkości. Kierowca może również włączyć opcję, by komputer stosował się do ograniczeń prędkości. Sam też ma na bieżąco podgląd na obecnie obowiązujący limit, ponieważ „sczytany” znak widnieje na tablicy wskaźników.
W korku lub długiej nużącej trasie łatwo jest się zagapić. Z kolei w mieście można nie zauważyć i nie spodziewać się pieszego, który nagle wtargnie na jezdnię. W uniknięciu nieszczęścia pomaga system ostrzegający o możliwej kolizji z przodu. Wykrywa on nie tylko inne pojazdy, ale również osoby. Najpierw kierowca jest informowany o zbliżającym się niebezpieczeństwie, a w przypadku braku reakcji samochód samodzielnie rozpoczyna hamowanie.
W Edge'u po liftingu wprowadzono również układ wspomagania kierownicy z funkcją omijania przeszkód. Na czym to polega? Jeśli system wykryje niebezpieczeństwo kolizji, zapewnia dodatkowy moment obracający kierownicę, by kierowca mógł łatwiej ominąć wolniej poruszający się lub stojący pojazd.
Elektronika zadba o bezpieczeństwo pasażerów także po kolizji. W czasie pierwszego zderzenia chronią ich kontrolowane strefy zgniotu oraz poduszki i kurtyny powietrzne, ale w skrajnie niekorzystnej sytuacji może dojść do kolejnego, niekontrolowanego zderzenia – wtedy ochrona będzie już znacznie słabsza. Właśnie temu zapobiega system hamowania po kolizji. Gdy wykryje on zderzenie zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym, by bezpiecznie wytracić prędkość.
Najniebezpieczniej jest w nocy. To wtedy dochodzi do największej liczby wypadków. Co chwilę słyszymy o tym, jak wiele aut ma nieprawidłowo ustawione światła. W nowym aucie jazda po zmroku nie sprawia żadnego problemu. Światła automatycznie przełączają się z dziennych na mijania, a później na drogowe. Co więcej adaptacyjne przednie oświetlenie zapobiega oślepianiu kierowców z naprzeciwka przy zapewnienie jak najlepszej widoczności w danym momencie.
Kierowca ma też pełne wsparcie przy zmianie pasa ruchu. System monitorowania tzw. martwego pola widzenia ostrzega o nadjeżdżających pojazdach, zapalając lampkę w odpowiednim lusterku bocznym. Czujniki monitorują również ruch poprzeczny za pojazdem w trakcie cofania, np. podczas wyjazdu na ulicę tyłem z miejsca parkingowego kiedy mamy mocno ograniczoną widoczność. Jeśli zbliża się inny pojazd, kierowa usłyszy ostrzegawczy sygnał dźwiękowy.
W nowoczesnym samochodzie dziecinnie proste staje się również parkowanie, nawet w tak dużym jak Ford Edge. Asystent parkowania może automatycznie ustawić samochód we wskazanym miejscu (prostopadle lub równolegle). Kierowca może również wspomagać się obrazem z przedniej szerokokątnej kamery lub kamery cofania oraz przednimi i tylnymi czujnikami parkowania.
Samochody, nawet na przestrzeni ostatniej dekady, stały się dużo bardziej komfortowe i bezpieczniejsze. Najnowsze rozwiązania rzeczywiście umilają podróż i pomagają w prowadzeniu. Wiele z opisywanych aktywnych systemów bezpieczeństwa w przyszłości stanie się obowiązkowe we wszystkich nowych samochodach sprzedawanych w Europie. Stąd już o krok od autonomicznej jazdy, ale czy tego rzeczywiście chcemy?