Nadwozie z nowymi elementami tuningowymi jak m.in. przedni zderzak z okrągłymi światłami mgłowymi i większymi otworami wlotu powietrza, zmieniony kształt atrapy wlotu powietrza chłodnicy, specjalnie zaprojektowanymi obręczami kół z metali lekkich. Atrakcyjne są także barwy nadwozia z wariantem dwukolorowym i białym lub czarnym dachem. Nam najlepiej przypadła do gustu zieleń z czarnym dachem.
We wnętrzu zamontowano sportowe fotele, które zapewniają bardzo dobre trzymanie boczne oraz sportowe koło kierownicy z elementami RS.
Skoda Fabia RS napędzana jest czterocylindrowym silnikiem o mocy 180 KM (132 kW) przy 6200 obr./min i maksymalnym momentem obrotowym 250 Nm w zakresie 2000-4500 obr./min. Przyznać trzeba, iż taki silnik do auta o tej masie jest naprawdę wystarczający i pozwala na wykorzystanie wszelkich jego walorów i duża dynamikę jazdy. Do 4500 obr/min auto przyspiesza z ochotą w czym niemałą zasługę ma trubosprężarka, a nasz wyścig kończy się na granicy 7000 obr./min, gdy do akcji wkracza elektronika.
Z tym silnikiem współpracuje przekładnia DSG, w której mamy do wyboru ustawienie „manual” lub „sport”. Co uzależnione jest od naszych preferencji na drodze. Konstruktorom udało się do tego auta dobrze dobrać i ustawić układ zawieszenia. Nawet podczas pokonywania ostrych zakrętów trudno zerwać przyczepność (w czym również zasługa elektronicznych systemów stabilizacji jazdy). Podczas pokonywania nierówności auto nie zachowuje się nerwowo, a drgania są skutecznie niwelowane przez optymalnie dobrane amortyzatory i sprężyny.
Można pochwalić skuteczność hamulców, które w takiej wersji przydałyby się standardowej Fabii.
Nowa generacja Fabii RS i Fabii RS Combi z silnikiem benzynowym z całą pewnością jest lepszym wyborem niż egzotyczna wersja z jednostką TDI. Można oczekiwać, iż stanie się ważnym graczem w swoim segmencie i wygra wiele testów porównawczych.