- Eksperci wskazują, że plac manewrowy zajmuje cenne miejsce nauce jazdy w rzeczywistym ruchu drogowym
- Unijne regulacje nie wymagają korzystania z placu manewrowego
- Międzynarodowe organizacje są zdania, że warto z niego zrezygnować na rzecz nauki w prawdziwym ruchu drogowym
- Posłowie w tej sprawie interpelację do Ministra Infrastruktury
Kwestia usunięcia placu manewrowego z kursów na prawo jazdy i z egzaminu od wielu lat poruszana jest przez ekspertów zajmujących się ruchem drogowym. Mają oni na jego temat podobne zdanie, co organizacje zajmujące się tą tematyką w wielu krajach Unii. Ich zdaniem korzystanie z placu i uczenie się manewrów tylko szkodzi kandydatom na kierowców, ponieważ zabiera cenny czas, w czasie którego mogliby uczyć się, jak poruszać się w prawdziwym ruchu drogowym.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJak dotąd zmiany w kierunku zrezygnowania z placu manewrowego zaszły na tyle daleko, że w końcu zrezygnowano z ćwiczenia na placu większości manewrów, których kiedyś uczyli się kierowcy. Obecnie na placu podczas egzaminu, na placu manewrowym trzeba wykonać tylko trzy zadania — ustawić fotel do jazdy i przygotować samochód do jazdy, wykonać jazdę po łuku do przodu i do tyłu oraz zatrzymać się w wyznaczonym miejscu, a także ruszyć na wzniesieniu. Pozostałą część egzaminu wykonuje się już w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego.
Plac manewrowy nie zajmuje już więc tak bardzo kursantów i zdających na prawo jazdy, jak miało to miejsce w przeszłości, ale i tak eksperci są zdania, że plac w ogóle jest zbędnym elementem, tak szkolenia kierowców, jak i samego egzaminu.
Ministerstwo zleciło badanie. Posłowie chcą się dowiedzieć, jaki był wynik
Właśnie w tej sprawie 7 listopada na stronach Ministerstwa Infrastruktury pojawiło się zamówienie publiczne na wykonanie opracowania "Analiza istniejących rozwiązań w wybranych obszarach bezpieczeństwa ruchu drogowego w niektórych krajach członkowskich UE". Opracowanie miało dotyczyć również egzaminowania i szkolenia kierowców. Od listopada ubiegłego roku nic więcej jednak w tej sprawie się nie wydarzyło, aż do momentu, kiedy posłowie Wiesław Różyński i Adam Dziedzic z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego nie złożyli do ministra infrastruktury interpelacji poselskiej właśnie w tej sprawie.
Piszą w niej tak:
Obecnie Polska należy do niewielu krajów w UE, gdzie wciąż wymaga się umiejętności manewrowania na wyznaczonym placu jako części egzaminu. Polski system szkolenia i egzaminowania kierowców, pochodzący z lat 60.-70., jest przestarzały. Pochodzi z czasów, gdy samochodami osobowymi poruszały się jednostki, co za tym idzie ruch uliczny był znikomy.
Posłowie przypominają, że:
Unijne regulacje nie wymagają tego typu sprawdzianów, co skłoniło większość państw do rezygnacji z tego etapu.
W dalszej części interpelacji wskazują także, że międzynarodowa organizacja CIECA (zrzesza ona podmioty i jednostki odpowiedzialne w poszczególnych krajach za proces egzaminowania kandydatów na kierowców) stoi na stanowisku, że ćwiczenie manewrów na placu nie ma znaczącego wpływu na późniejsze bezpieczeństwo ani na późniejsze realne umiejętności kierowców. Posłowie wskazują również, że według CIECA lepszym rozwiązaniem jest szkolenie w realnym ruchu drogowym.
Posłowie w swojej interpelacji zgłosili potrzebę przeniesienia godzin spędzanych na ćwiczeniu sekwencji na placu manewrowym na jazdę w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego.
Argumentują to faktem, że zmiany, które postuluje CIECA zdaje się potwierdzać i praktyka, i umiejętności młodych kierowców — nie umieją oni odnaleźć się w dużym natężeniu ruchu, podczas gdy aż 30 proc. egzaminów kończy się już na placu manewrowym. Taki procent zdających egzamin na prawo jazdy oblewa go już na tym etapie. Posłowie zwracają uwagę, że kursanci zbyt często skupiają się właśnie na tym etapie egzaminu — na wyuczonych schematach zachowania na placu, zamiast na doskonaleniu umiejętności jazdy w rzeczywistych warunkach ruchu drogowego.
Posłowie kończą interpelację czterema pytaniami skierowanymi do ministra:
- Czy ministerstwo otrzymało już zamówiony raport?
- Jakie wnioski z niego płyną?
- Czy planowane są kolejne kroki dostosowujące polski system szkolenia i egzaminowania kierowców do aktualnej sytuacji?
- Jeśli tak, to jakie i kiedy?