Grupa 48 osób wracała autobusem z Karpacza do miejscowości Szreńsk. Autobus z pozoru wyglądał dobrze, ale został zatrzymany do losowej kontroli przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego w miejscowości Radomierz w pobliżu Jeleniej Góry. Okazało się, że uchybień jest mnóstwo, a zagrożenie dla pasażerów – ogromne.

W trakcie sprawdzania dokumentów funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Okazało się, że kierowca i jego zmiennik byli w stanie po spożyciu alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 0,17 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu kierowcy i 0,21 mg/l u jego zmiennika. Ponowne badanie wykazało podobne stężenie – 0,13 mg/l u kierowcy i 0,16 mg/l u drugiego szofera. Jednak to nie wszystko - inspektorzy odkryli, że pojazd nie miał też ważnych badań technicznych.

Kierowców, którzy prowadzili autokar po spożyciu alkoholu, przekazano policjantom z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, sam autokar zaś został zatrzymany przez funkcjonariuszy ITD.