Dziennik.pl dotarł do najnowszych statystyk policyjnych za 2018 rok. Według nich w ubiegłym roku doszło do 31 410 wypadków drogowych, czyli o 1350 mniej niż w roku 2017. Spadek odnotowano także w liczbie zatrzymanych nietrzeźwych kierowców – w 2018 roku było ich 104 664, o 4654 mniej niż rok wcześniej.

Co ważniejsze, pijani spowodowali także mniej wypadków. W 2018 roku było 1550 tego typu zdarzeń (82 mniej), w których zginęło 169 osób (37 zabitych mniej), a 1904 osoby zostały ranne (o 64 mniej). Za to nietrzeźwi spowodowali w ubiegłym roku o 15 kolizji więcej niż w roku 2017 (7915 kolizji).

Mniej zatrzymanych praw jazdy

Nadal najczęstszym przewinieniem kierowców jest nadmierna prędkość. Według policyjnych statystyk z tej przyczyny doszło do prawie 6100 wypadków, w których zginęło 745 osób, co stanowi jedną czwartą wszystkich ofiar. Drugą najczęstszą przyczyną poważnych wypadków jest nieustąpienie pierwszeństwa – z tej winy doszło do 7411 wypadków, w których zginęło 320 osób.

Mimo tego, policjanci twierdzą, że kierowcy zwolnili, przynajmniej w mieście. W 2018 roku odnotowano ok. 25,2 tys. przypadków utraty uprawnień za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, czyli prawie 5,6 tys. mniej niż rok wcześniej.

Więcej ofiar wśród rowerzystów i motocyklistów

Zmniejszyła się także liczba ofiar wśród pieszych – w ubiegłym roku zginęło o 90 osób mniej niż dwa lata wcześniej. Za to wzrosła liczba ofiar wśród cyklistów i motocyklistów. W 2018 roku w zginęło 238 motocyklistów, to o siedem osób więcej niż dwa lata wcześniej. Więcej było także rannych – 2459 osób (o 428 więcej niż w 2017 r). Niestety, jeszcze więcej ofiar przybyło wśród rowerzystów. W ubiegłym roku zginęło 284 cyklistów – o 64 osoby więcej niż rok wcześniej. W tym samym okresie liczba rannych wzrosła aż o 400 osób do poziomu 4 200 ofiar.

Źródło: dziennik.pl