W poniedziałek (23 października) w południe na lubuskim odcinku drogi ekspresowej S3 doszło do zdarzenia drogowego, w którym uczestniczyły dwie ciężarówki. Już w chwilę po wypadku na trasie utworzył się korek, co czasowo uniemożliwiło kierowcom dalszą podróż.
Korytarz życia ułatwia dojazd służbom i przyspiesza akcję ratowniczą
Policja podkreśla, że tym razem kierujący pojazdami, którzy poruszali się drogą ekspresową S3, zachowali się wręcz wzorowo i utworzyli "książkowy" korytarz życia dla służb ratunkowych i policji. Dzięki temu ratownicy zdołali szybko dotrzeć na miejsce zdarzenia.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo"Tworzenie takiego korytarza na zakorkowanym odcinku każdej drogi zapewnia krótszy czasu przejazdu służbom ratowniczym, co zwiększa szanse poszkodowanych na otrzymanie pomocy na czas, a często nawet na przeżycie" — podkreśla policja i przypomina, że obowiązek tworzenia korytarza ratunkowego funkcjonuje od grudnia 2019 r.
Korytarz tworzymy, gdy zbliżamy się do miejsca wypadku lub korka
"Korytarz życia tworzą kierowcy stojący lub dojeżdżający do miejsca zakorkowanego poprzez zjechanie swoim pojazdem w kierunku najbliższej krawędzi jezdni" — wyjaśnia policja i dodaje: "Dzięki temu między pasami tworzy się dodatkowy pusty pas ruchu, którym mogą przejechać ratownicy lub też pojazdy zarządców dróg oraz pomocy drogowej biorące udział w akcji ratowniczej". Oczywiście pozostali kierowcy nie mają prawa poruszać się utworzonym korytarzem. Należy również pamiętać, aby nie wyjeżdżać na środek jezdni, gdy służby ratunkowe już przejadą.
Mundurowi zwracają uwagę, że coraz więcej osób jest świadomych tego, jak istotną rolę odgrywa korytarz życia i wie, jak należy go utworzyć. Potwierdzeniem obserwacji funkcjonariuszy są relacje służb ratunkowych, które coraz częściej szybko i bez przeszkód docierają do miejsca wypadków.
- Przeczytaj także: Obowiązkowe badania co 5 lat dla starszych kierowców? Oto propozycja Komisji Europejskiej