Od 2013 rr. prawa jazdy "amatorskich" kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T wydawane są na maksymalnie 15 lat, lub na krócej, jeżeli w orzeczeniu lekarskim złożonym przy ubieganiu się o prawo jazdy, lekarz wpisał konieczność wykonywania okresowych badań, np. ze względu na wadę wzroku lub inne schorzenia mogące mieć wpływ na zdolność do prowadzenia pojazdów.
Jeżeli przy wydaniu pierwszego prawa jazdy, kierowca nie miał wpisanych do dokumentu dodatkowych ograniczeń wynikających ze stanu zdrowia, to po upływie tych 15 lat prawo jazdy musi wprawdzie wymienić, ale nikt nie wymaga od niego przedstawienia aktualnych badań – wystarczy nowe zdjęcie i wniosek. W przypadku praw jazdy na ciężarówki czy autobusy, wymagania są znacznie surowsze, prawo jazdy ważne jest najwyżej przez pięć lat, a żeby je przedłużyć, trzeba dostarczyć aktualne badania lekarskie i orzeczenie psychologiczne.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Prawo jazdy na krócej, częściej na badania
Już wkrótce, jeśli Komisja Europejska postawi na swoim, zasady zostaną zaostrzone, a odczują to przede wszystkim seniorzy – nawet ci, którzy chcą prowadzić tylko samochody osobowe, będą traktowani niemal tak, jak dziś kierowcy ciężarówek. Jeśli plan zostanie wdrożony, to prawa jazdy będą wydawane najwyżej na 10 lat, a wszyscy seniorzy w Europie w wieku powyżej 70 lat będą musieli regularnie udowadniać, że ich stan zdrowia pozwala jeszcze bezpiecznie prowadzić auto. To jeden z elementów całego pakietu planowanych zmian związanych z unijnym prawem jazdy.
Czy takie zmiany rzeczywiście mają sens? Gdyby analizować tylko polskie statystyki wypadków drogowych – to na pewno nie. Bo kierowcy w wieku 60+ to według polskich, policyjnych statystyk grupa obarczona najniższym ryzykiem spowodowania wypadków. Najwięcej wypadków powodują kierujący w wieku 18-24 lat – wskaźnik liczby wypadków na 10 000 populacji w danym wieku wynosi tu aż 13,77 (dane za 2021 rok), podczas kiedy w przypadku osób po sześćdziesiątce to zaledwie 3,49. To jednak tylko część prawdy – bo trzeba tu jeszcze uwzględnić, że seniorzy wprawdzie rzeczywiście jeżdżą z reguły rozsądniej i spokojniej, ale przede wszystkim dużo rzadziej uczestniczą w ruchu drogowym. Tyle że to się z czasem będzie zmieniało, bo polskie społeczeństwo, podobnie jak inne społeczeństwa europejskie, szybko się starzeje, z roku na rok seniorów na drogach będzie statystycznie coraz więcej!
Czy seniorzy jeżdżą niebezpiecznie?
Polskie statystyki wypadków są też dosyć mało szczegółowe, np. z badań prowadzonych przez niemieckich ubezpieczycieli (niemieccy seniorzy korzystają z aut znacznie częściej niż ich polscy rówieśnicy), wynika, że o ile 65-75 latkowie nie generują jeszcze znacząco większego ryzyka w ruchu drogowym, to dla kierujących po 75 roku życia wskaźniki wyraźnie się pogarszają.
Nie da się zaprzeczyć, że zdolności fizyczne, takie jak zdolność reagowania i widzenia, zmniejszają się wraz z wiekiem, choć to pogorszenie kondycji, w pewnym stopniu jest kompensowane przez większe doświadczenie. Wielu seniorom trudno jest zrezygnować z prawa jazdy, a tym samym z wolności osobistej i nieograniczonej mobilności.
Nadrzędnym celem zmian planowanych przez Komisję Europejską, jest zmniejszenie o połowę liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych na europejskich drogach do 2030 r. W 2022 r. na drogach zginęło około 20 600 osób. Ambitny cel na 2050 rok to ograniczenie ofiar śmiertelnych na drogach do zera.
Badania obowiązkowe czy dobrowolne?
Planowane przez Komisję Europejską regulacje dopuszczają możliwość tego, żeby to poszczególne kraje członkowskie decydowały, czy badania dla seniorów po 70. roku życia będą dobrowolne, czy obowiązkowe, poza dodatkowymi badaniami okresowymi, wśród zalecanych środków, mających poprawiać bezpieczeństwo, są też kursy "odświeżające" dla seniorów. O ile określenie tego, jak nowe zasady mają być wprowadzane w życie, ma leżeć po stronie państw członkowskich, to Komisja Europejska przygotowała precyzyjny katalog kryteriów medycznych, które mają spełniać seniorzy chcący nadal samodzielnie jeździć autem. I tak np. ewentualne wady wzroku muszą być skorygowane przy użyciu okularów lub szkieł kontaktowych do maksymalnie 0,5 dioptrii, w przypadku schorzeń kardiologicznych i układu krążenia mają być wymagane dokładne badania i orzeczenia od specjalistów, przy schorzeniach aparatu ruchu, które utrudniają prowadzenia auta, a także przy ciężkiej cukrzycy, demencji, chorobie alkoholowej, epilepsji i wielu innych schorzeniach, przedłużenie ważności prawa jazdy ma być niemożliwe.