Tomasz Grądzki ma tytuł ratownika z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Po służbie działa też jako strażak ochotnik w OSP, dlatego wiedział, jak pomóc dziecku. Jego działania przyniosły zamierzony skutek. Noworodkowi udało się przywrócić oddech.

"Dźwięk ten zostanie mi na pewno na całe życie" relacjonuje sierż. Tomasz Grądzki z Komendy Stołecznej Policji.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 maja w Warszawie. Jak informują strażacy z OSP Prostyń, choć rodzice najedli się strachu, całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie. Niemowlę już ma się dobrze.

Niemowlę krztusi się w aucie — wyjaśniamy, co robić

Kierowca, który zauważy, że znajdujące się w aucie niemowlę ma niedrożne drogi oddechowe, powinien natychmiast zatrzymać się w pierwszym możliwym i bezpiecznym miejscu, aby sprawdzić, co się dzieje.

Pierwszym objawem zadławienia jest spontaniczny kaszel. Jeśli nie doprowadzi on do usunięcia ciała obcego, trzeba działać szybko i sprawnie. W przeciwnym razie może dojść do uduszenia. Aby pomóc niemowlęciu trzeba podjąć następujące kroki:

  • Należy położyć dziecko na swoim udzie twarzą w dół z główką poniżej poziomu tułowia, przytrzymując mocno podbródek i główkę. A następnie uderzyć zrobioną z wolnej ręki "łódeczką" pięć razy między łopatkami;
  • Sprawdzamy, czy działania pomogły. Jeśli nie, to dwoma palcami pięciokrotnie uciskamy klatkę piersiową powyżej miejsca, gdzie żebra łączą się z mostkiem, drugą ręką podtrzymując główkę. Następnie powtarzamy uderzenia między łopatkami.
  • Jeśli niemowlę straci przytomność i nie oddycha, należy rozpocząć resuscytację. W tym celu ściskamy nos i przez otwarte usta dziecka wdmuchujemy pięć razy powietrze, a następnie dwoma palcami 30 razy uciskamy klatkę piersiową;
  • Sprawdź: Autostrada A1 dostanie trzeci pas. Pierwsze prace już ruszają [MAPA]