Po wielu miesiącach pracy policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) i Komendy Stołecznej Policji (KSP) wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Warszawie rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która działała w Warszawie i jej najbliższej okolicy. Śledczy ustalili, że członkowie gangu włamywali się do aut i kradli je, a następnie sprzedawali na części lub legalizowali po usunięciu znaków identyfikacyjnych.
Celem złodziei były samochody różnych marek, ale przede wszystkim wybierali samochody japońskie, koreańskie i niemieckie. Pojazdy znikały zarówno z niestrzeżonych parkingów, jak i prywatnych posesji, a przy kradzieżach złodzieje wykorzystywali specjalistyczne narzędzia elektroniczne. Nielegalnie przejęte auta trafiały do tzw. dziupli, gdzie usuwano numery VIN i rozkręcano samochody na części.
Po przeprowadzeniu akcji na terenie woj. mazowieckiego policjanci z CBŚP i KSP zatrzymali 11 osób, w tym 49-letniego Pawła W. ps. Waler, który już w przeszłości był karany za kradzieże pojazdów. Podczas działań funkcjonariusze znaleźli m.in. dwie zagłuszarki GPS, części samochodowe oraz siedem aut wartych ponad 600 tys. zł.
- Przeczytaj także: Policjanci mają nowe narzędzia do walki z piratami drogowymi
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła zatrzymanym zarzuty m.in. działania w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, paserstwa i prania pieniędzy pochodzących z przestępstw. 11 osób łącznie usłyszało 30 zarzutów. Trzy z nich, postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa trafiło do tymczasowego aresztu, a wobec pozostałych zastosowano dozór policji oraz poręczenie majątkowe.