Wiadomości Aktualności Policja w Miami ma Rolls-Royce'a. To radiowóz do zadań specjalnych

Policja w Miami ma Rolls-Royce'a. To radiowóz do zadań specjalnych

Policja z Miami Beach postanowiła dołączyć do grona służb mundurowych korzystających z luksusowych samochodów. W ich garażu pojawił się bowiem Rolls-Royce Ghost, choć nie najnowszy, to jeszcze dość świeży. Policja chce w ten sposób kusić mieszkańców.

Rolls-Royce Ghost w policji Miami
Instagram/miamibeachpd
Rolls-Royce Ghost w policji Miami

Supersamochody w służbie policji to rzadkość, choć z tej reguły wyłączony jest Dubaj, gdzie spotkanie Lamborghini czy Ferrari w rękach stróżów prawa nie jest czymś niezwykłym. W Niemczech czy Włoszech luksusowe i kosztowne modele czasem się zdarzają i trafiają do grup pościgowych, ale są to pojedyncze sztuki.

Policja z Miami ma Rolls-Royce'a Ghosta

Jednak decyzja o włączeniu do floty Rolls-Royce’a Ghosta przez departament policji w Miami Beach może budzić zaskoczenie. To model, który w dniu premiery w 2012 r. kosztował w USA 250 tys. dol (ok. 1 mln zł, choć w Polsce cena była wyższa) i raczej nie jest kojarzony z efektywnym pościgiem za przestępcami, a raczej dostojnym poruszaniem się po bulwarach Miami.

Policja z Miami Beach przyznaje, że decyzja o wprowadzeniu do służby Rolls-Royce’a ma charakter głównie promocyjny. Samochód ma zachęcać potencjalnych kandydatów do wstąpienia do policji, a także "reprezentować zaangażowanie w innowacje". Na razie nie przypisano mu żadnych zadań i raczej prędko to nie nastąpi. Trudno sobie wyobrazić, że policjanci będą patrolować okolice w takim aucie.

Mieszkańcy zaniepokojeni, skąd były na to pieniądze

Decyzja o wprowadzeniu do floty tego luksusowego samochodu wywołała falę kontrowersji wśród lokalnej społeczności. Mieszkańcy zaczęli zastanawiać się, skąd policja wzięła pieniądze na tak kosztowny pojazd i kto będzie za niego płacił.

Chrostopher Bess, oficer prasowy departamentu Miami Beach, jednak uspokoił zdenerwowanych mieszkańców i wyjaśnił w rozmowie z "Miami Herald", że pojazd ten jest jedynie wypożyczony z salonu, a wszystkie koszty eksploatacji ponosi właśnie ten salon.

Autor Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji