List w tej sprawie, który widziała PAP, wystosowali ministrowie transportu Polski, Bułgarii, Cypru, Węgier, Malty, Łotwy, Litwy i Rumunii. "Pilnie wzywamy do zawieszenia prac nad pierwszym pakietem mobilności do czasu zakończenia pandemii i ponownej oceny tego, czy sektor transportu drogowego będzie miał możliwości jego zrealizowania" - czytamy w piśmie.
Zwrócono w nim uwagę, że bezprecedensowe rozprzestrzenianie się koronawirusa już wpływa i będzie miało dalej głęboki wpływ na sektor transportu drogowego. Ze względu na kryzys oczekiwane jest znaczne ograniczenie podaży usług transportowych. Ministrowie zwrócili uwagę, że zdecydowana większość przedsiębiorstw transportu drogowego w UE to małe i średnie firmy, które są szczególnie wrażliwe na zawirowania gospodarcze.
Przeczytaj też:
Procedura legislacyjna dotycząca pakietu mobilności jest bardzo zaawansowana. W lutym regulacje zatwierdziły państwa członkowskie i teraz mają być one przegłosowane przez Parlament Europejski. Przepisy zakładają m.in., że kierowcy muszą wracać na odpoczynek do kraju ojczystego, obowiązkowe są też okresowe powroty ciężarówek, które operują poza granicami kraju, w którym mieści się siedziba firmy.
Sygnatariusze listu ocenili, że skuteczność operacji transportowych pogorszą również ograniczenia nałożone na przewozy kabotażowe (przewozów w innym kraju UE po dostawie transgranicznej), czy dotyczące dodatkowych załadunków i rozładunków.
Zgodnie z pakietem mobilności możliwe są trzy operacje kabotażowe w ciągu siedmiu dni (jak obecnie), ale wprowadzono czterodniowy "okres schłodzenia", zanim ten sam samochód będzie mógł wykonywać kolejne tego typu przewozy w tym samym kraju.
Ministrowie przypomnieli też, że w trakcie procesu legislacyjnego wielokrotnie wskazywali, że nie powinno być zakazu odpoczynku w kabinie pojazdu na koniec tygodnia bez rozwiązania problemu braku odpowiedniej infrastruktury w UE; chodzi o hotele przy autostradach.
"Zniesienie tego zakazu przyczyniłoby się do zachowania dystansu społecznego przez kierowców, co jest jednym z podstawowych środków podjętych w celu zwalczania rozprzestrzeniania się Covid-19" - podkreślono w piśmie.
Jego sygnatariusze ocenili, że przyjęcie pakietu mobilności w jego obecnej formie nie jest "ani rozsądne, ani uzasadnione", bo krajobraz gospodarczy w UE po zakończeniu pandemii będzie z pewnością inny niż obecnie.
Nowe przepisy dotyczące m.in. powrotu ciężarówek mają zacząć obowiązywać 18 miesięcy po wejściu w życie aktów prawnych. Zasady dotyczące czasu prowadzenia pojazdu, w tym powrotu kierowców, mają zacząć obowiązywać 20 dni po publikacji.