- Polski samochód elektryczny coraz bliżej. Jury wybrało 9 najlepszych projektów
- We wrześniu 2017 r. zostaną wyłonione projekty, które staną się bazą do budowy atrakcyjnego i nowoczesnego nadwozia
- Projekt polskiego auta z napędem elektrycznym realizuje spółka ElectroMobility Poland
- Szukamy małego miejskiego auta elektrycznego, wpisanego w ogólnoświatowe trendy miasta przyszłości. Chcemy, żeby był bezpieczny, wygodny i przyjazny w użytkowaniu oraz łatwy do zaparkowania. Oczywiście ma być także ekonomiczny – mówi Maciej Kość, prezes spółki.
Podczas dwudniowych obrad każdy uczestnik miał szansę zaprezentować swój pomysł przed jurorami, a następnie musiał zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi ergonomii, bezpieczeństwa czy technologii zbudowania przyszłego pojazdu. Z 15 prezentowanych przez projektantów wizualizacji nadwozia jurorzy ostatecznie wybrali 9 finałowych prac.
Polskie auto elektryczne - projekty, które przeszły do finału:
Łukasz Myszyński - JUNIOR
Damian Woliński – SE1
Sebastian Nowak – Be-E
2sympleks sp. z o. o. - PIX
Andrzej Bożek – samochód aglomeracyjny
Mariusz Nadolny - Ylectron
OneOneLab – Design Studio - LYNX
Mariusz Tomiczek – Concept Curie
Soul&Mind - Brand Design sp. z o. o. – Concept car
Jak przyznaje przewodniczący jury – dr hab. Andrzej Muszyński z PIMOT, zadanie jurorów nie należało do najłatwiejszych, bo szukano przede wszystkim świeżych pomysłów. – Kryteria, którymi się kierowaliśmy, dotyczyły wartości estetycznych projektu, jego nowatorskiego charakteru, również odwołania się do polskości, ale też innowacyjności, głównie w zakresie formy.
Wśród finałowych prac znalazły się projekty inspirowane na przykład upierzeniem bociana – jak projekt firmy Soul&Mind, czy wprost nawiązujące do polskiego dorobku naukowego, jak Concept CURIE. Autor tego projektu Mateusz Tomiczek tłumaczy: - Staramy się czerpać z tego, co mamy w Polsce – we wnętrzu proponujemy odwołania do kolorystyki bursztynu, lnu i drewna dębowego, które są bardzo charakterystyczne dla naszego kraju i tym powinniśmy się chwalić.
Uczestnicy konkursu podkreślali, że samochód musi budzić dobre emocje. Taki w zamierzeniu jest koncept LYNX. – W wolnym tłumaczeniu ”lynx” oznacza rysia. Dlaczego? Niepokoiło nas, że wszystkie nowe projekty pojazdów elektrycznych są bardzo zimne w odbiorze. Jeśli chcemy zachęcić ludzi do kupna pojazdów elektrycznych, powinniśmy to robić w inny sposób. LYNX został zaprojektowany po to, żeby stał się przyjacielem domu, żeby ludzie zaraz po zakupie nadawali mu imię – mówi Jacek Chrzanowski z OneOneLab Design Studio.
Przed uczestnikami konkursu kolejne zadanie - dopracowanie projektów na podstawie wskazówek, otrzymanych od jurorów. Mają na to czas do połowy września 2017 roku. Wtedy nastąpi rozstrzygnięcie konkursu ElectroMobility Poland i ostateczny wybór laureatów.