Niecodziennym finałem zakończył się policyjny pościg, do którego doszło we wtorek 22 marca. Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji z Gorzowa Wielkopolskiego, przyczyną akcji były liczne kradzieże paliwa, do których w ostatnim czasie doszło na różnych stacjach paliw w woj. lubuskim. Chociaż dokonywane były przy użyciu różnych pojazdów i tablic rejestracyjnych, funkcjonariusze z komendy w Świebodzinie ustalili, że ich sprawcą jest ten sam mężczyzna. Co więcej, okazało się, że 34-letni sprawca kradzieży jest poszukiwany — miał 2 lata kary pozbawienia wolności za kradzieże.

Sprawę komplikował fakt, że mężczyzna miał ukrywać się w lasach. Mimo to policjanci ustalili, gdzie może przebywać poszukiwany. Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, sprawca kradzieży zaczął uciekać autem. Podczas pościgu kilkukrotnie niemal doprowadził do wywrócenia się Nissana Micry, którym jechał, a widząc, że nie zgubi pościgu, zostawił samochód i zaczął uciekać pieszo. A ponieważ i to nie przyniosło skutku, skoczył do pobliskiego stawu, licząc, że uda mu się uciec wpław. Policjanci okazali się sprawniejsi, w efekcie czego szybko obezwładnili i zatrzymali uciekiniera.

Zatrzymany mężczyzna poruszał się specjalnie zmodyfikowanym pojazdem, który został  przystosowany do kradzieży paliwa Foto: KWP Gorzów Wlkp.
Zatrzymany mężczyzna poruszał się specjalnie zmodyfikowanym pojazdem, który został przystosowany do kradzieży paliwa

Już po zatrzymaniu funkcjonariusze znaleźli przy zatrzymanym amfetaminę. Ponadto podczas dalszych działań policjanci dotarli do częściowo już rozebranego pojazdu wykorzystywanego do kradzieży paliwa. W tylnej części auta zamiast siedzeń znajdował się zbiornik, który połączony był z drugim w bagażniku. Aby wlewać do niego paliwo, zatrzymany 34-latek przygotował w nadkolu otwór, który miał imitować wlew.

Zatrzymany mężczyzna przyznał się do wszystkich przedstawionych mu zarzutów. Na liście znalazły się: dwukrotnego niezatrzymanie się do kontroli, trzynastokrotne prowadzenie pojazdu pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, 10 kradzieży paliwa w krótkim odstępie czasu, a także posiadania środków odurzających. Policjanci pobrali również 34-latkowi krew, aby ustalić, czy podczas ucieczki był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Niezależnie od tego zatrzymany i tak musi liczyć się z wyższym wymiarem kary, bo część czynów popełnił, będąc w warunkach recydywy.