Po pierwszym półroczu analitycy firmy Robert Bosch wprowadzili korektę swojej prognozy dla rynku samochodowego. Niestety, ich ocena perspektyw branży jest gorsza niż na początku roku. Koncern spodziewa się, że w 2019 roku światowa produkcja spadnie nie o trzy, jak zapowiadał, ale aż o pięć procent.

Co więcej, niemiecki koncern przewiduje, że to tylko początek recesji na światowym rynku motoryzacyjnym. Według Stefana Asenkerschbaumera, dyrektora finansowego koncernu, zastój potrwa przez następne trzy lata. Jedynym stabilnie wzrastającym segmentem ma być rynek aut elektrycznych.

Tu Bosch przewiduje osiągnięcie 5 mld euro (5,6 mld dolarów) przychodów do 2025 roku – głównie za sprawą wzrostu tego segmentu na rynku chińskim. Dla porównania w 2018 roku cały koncern wypracował przychody na poziomie 48,5 mld dolarów.