• Złomując samochód, mamy prawo wypowiedzieć umowę OC i odzyskać składkę za niewykorzystany okres
  • Wrak, który nie jeździ, przez cały czas musi być ubezpieczony w zakresie OC
  • Auto można wyrejestrować dopiero po przekazaniu go do kasacji
  • Pozbyć się wraku auta można także, sprzedając go – ale nie zawsze się to opłaca
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Zdarza się, że auto jest już tak kompletnie wyeksploatowane, że nie da się go sprzedać lub po prostu nie warto, albo zdarzył się wypadek i nie ma czego naprawiać. Trzymać wrak pod domem to czysta strata – trzeba płacić OC jak za jeżdżący samochód! Wyrejestrować czasowo zużytego lub zepsutego auta nie wolno. Pozostaje zezłomować, a następnie wyrejestrować i zapomnieć.

Złomowanie auta - niektórzy wolą to auto kupić niż "wziąć do demontażu"

Procedura jest banalnie prosta: dostarczasz samochód do stacji demontażu (w wielu wypadkach, licząc na jakiś zysk z części, które da się wymontować i sprzedać, złomiarz może przysłać po twoje auto lawetę), odbierasz zaświadczenie o przekazaniu auta do kasacji i już możesz je wyrejestrować. I bonus: ponieważ każdy samochód, nawet niejeżdżący, ma (powinien mieć) polisę OC, w tym momencie mamy prawo ją wypowiedzieć i odzyskać niewykorzystaną składkę. Jeśli polisa się właśnie kończy, to może być to kilka złotych i gra w sumie niewarta świeczki, ale bywa, że do odzyskania jest kilkaset złotych i więcej. Nie zdziw się, jeśli w takim wypadku złomiarz (niekoniecznie właściciel, może to być pracownik stacji demontażu) zaproponuje deal: napiszmy umowę sprzedaży samochodu – ja go formalnie kupię, a potem w wolnej chwili zezłomuję już w swoim zakresie. Panu/Pani nie robi to różnicy, przecież chodzi o to, aby się pozbyć kłopotu, prawda?