W niedzielę (26 marca) w Puchaczowie doszło do wypadku drogowego. Informację o zdarzeniu policjanci otrzymali po godzinie 13.00 i natychmiast wysłali na miejsce służby ratunkowe. Te we wskazanej lokalizacji znalazły 42-letniego kierowcę, mieszkańca powiatu łęczyńskiego, który miał dużo szczęścia, bo nie odniósł poważnych obrażeń.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMundurowi ustalili, że kierujący Audi po utracie panowania nad pojazdem uszkodził znak i wjechał na barierę energochłonną, a następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu, przeleciał nad torowiskiem i ostatecznie dachował. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości poszkodowanego. Wynik ponad 2,7 promila w wydychanym powietrzu dał odpowiedź, co było przyczyną zdarzenia.
- Przeczytaj także: Szalał po ulicach, próbując rozjeżdżać pieszych. Jest akt oskarżenia
Kierujący został przewieziony do szpitala i po badaniach trafił do policyjnej celi. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i dowód rejestracyjny, a po wytrzeźwieniu kierowcy przedstawili mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata i obligatoryjnie nakłada na winnego świadczenie pieniężne w wysokości od 5 tys. do 60 tys. zł.