• Zgodnie z obowiązującymi przepisami maksymalna prędkość hulajnóg elektrycznych oraz urządzeń transportu osobistego powinna być konstrukcyjnie ograniczona do 20 km/h
  • Często stosowaną wśród użytkowników hulajnóg elektrycznych praktyką jest usuwanie albo wyłączanie elektronicznej blokady prędkości
  • W razie zatrzymania kierujących hulajnogami za zbyt szybką jazdę policjanci stosują ten sam taryfikator mandatów, który obowiązuje wobec kierujących samochodami i motocyklami

Według policjantów zatrzymany 40-latek, który – jak twierdzi – spieszył się na pociąg, jechał hulajnogą elektryczną po drodze dla rowerów. Z dość słabej jakości zdjęcia zarejestrowanego za pomocą laserowego miernika prędkości wynika jednak, że prawdopodobnie to nie była hulajnoga, tylko rodzaj deskorolki z szerokim i masywnym kołem wyposażonej w żyroskop – bez kierownicy, ale za to z pilotem do sterowania prędkością. Czyli było to urządzenie transportu osobistego. W tym przypadku to jednak niemal bez znaczenia, bo przepisy dotyczące dozwolonej prędkości podczas jazdy hulajnogą i UTO są takie same: maksymalna prędkość, jaką można rozwinąć takim urządzeniem, to 20 km/h.

Dostał 200 zł mandatu. A powinien...

Policjanci ukarali kierującego pojazdem mandatem w wysokości 200 zł. Taki właśnie mandat dostają kierowcy samochodów za przekroczenie prędkości w granicach 16-20 km/h.

Mandat przekroczenie prędkości urządzeniem transportu osobistego Foto: Policja
Mandat przekroczenie prędkości urządzeniem transportu osobistego

Ciekawostka: przypadki karania mandatami osób na hulajnogach jest coraz więcej – w 2022 roku takich mandatów było ok. 3,3 tys., wystawiono też blisko 2,5 tys. pouczeń.

Pozostaje pytanie: a co z odpowiedzialnością za "podkręcenie" urządzenia tak, aby mogło rozwijać niedozwoloną prędkość?

Z tym jest kłopot. Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów wprawdzie mówi, że:

jednak przepisy te weszły w życie dopiero pod koniec października 2021 roku. Urządzenia starsze mogą rozwijać wyższą prędkość, choć kierującemu nie wolno z tej możliwości korzystać.

Hulajnogi i UTO masowo tuningowane

Co innego jednak przekroczyć dozwoloną prędkość ("spieszyłem się", "nie zauważyłem"), a co innego z premedytacją dokonać w hulajnodze czy UTO przeróbek w celu przekraczania dozwolonej prędkości. To jest naprawdę niebezpieczne: pojazdy tego typu, bez względu na brzmienie przepisów, przy prędkości rzędu 40 km/h nie mają możliwości ani skutecznego manewrowania, ani hamowania. Są jak pocisk.

Przepis rozporządzenia o warunkach technicznych hulajnóg i UTO ułatwia ściganie takiego tuningu, co nie znaczy, że sprawa jest prosta: "Urządzenie transportu osobistego powinno być ponadto wyposażone w numer rozpoznawczy lub kod graficzny umożliwiający identyfikację urządzenia transportu osobistego, nadany i umieszczony przez producenta w sposób trwały na ramie lub innym podobnym podstawowym elemencie konstrukcyjnym". Na podstawie tego kodu łatwo jest dojść do danych producenta: czy pojazd opuścił fabrykę w wersji z elektronicznym ograniczeniem prędkości czy też bez. W zdecydowanej liczbie przypadków hulajnogi elektryczne i UTO mają fabryczne blokady: starsze osiągają 25 km/h, młodsze (po tym, jak weszły w życie przepisy określające warunki techniczne hulajnóg i UTO) 20 km/h.

Najczęściej stosowany tuning hulajnóg polega na wyłączeniu blokady, co w niektórych przypadkach polega na złączeniu albo rozłączeniu wybranych przewodów elektrycznych w pojeździe. Bardziej zaawansowany tuning polega na zamontowaniu mocniejszego silnika (np. 1 kW zamiast 250 W).

Niestety, łatwiej jest poprzestać na mandacie niż ścigać za tuning.

Ciekawostka: w różnych krajach, np. w Niemczech, policjanci od lat konsekwentnie zwalczają niedozwolone przeróbki motorowerów, hulajnóg i m.in. rowerów elektrycznych. Czasem nawet organizują kontrole połączone z pomiarami maksymalnej prędkości i mocy takich urządzeń. Z drugiej strony np. w Niemczech dozwolone jest korzystanie z roweru elektrycznego o mocy powyżej 250W na prawach motoroweru. W Polsce nie jest to możliwe.

Gdzie wolno jeździć na hulajnogach elektrycznych i UTO?

  • pierwszym wyborem dla kierującego hulajnogą elektryczną jest droga dla rowerów lub pas ruchu dla rowerów. Jeśli wzdłuż drogi prowadzi droga dla rowerów lub pas ruchu dla rowerów, użytkownik hulajnogi (a także UTO) ma obowiązek z nich korzystać.
  • z jezdni kierujący hulajnogą ma obowiązek korzystać, jeśli nie ma drogi albo pasa dla rowerów i nie ma drogi dla pieszych i rowerów; obowiązek ten działa, gdy na danej drodze maksymalna dozwolona prędkość wynosi nie więcej niż 30 km/h. Jeśli jednak dozwolona prędkość na jezdni jest wyższa niż 30 km/h, kierujący hulajnogą nie ma prawa z niej korzystać. Oznacza to, że jeśli nie ma drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów i pasa ruchu dla rowerów, a dozwolona prędkość jest wyższa niż 30 km/h, jazda na hulajnodze elektrycznej jest zabroniona.
  • Po drodze dla pieszych (nazwa formalna – dawniej powiedzielibyśmy: "po chodniku") na hulajnodze elektrycznej można jechać wyłącznie, jeśli nie ma drogi albo pasa ruchu da rowerów i drogi dla pieszych i rowerów, a dozwolona na jezdni prędkość jest wyższa niż 30 km/h. Wówczas jednak prędkość jazdy na hulajnodze (lub UTO) powinna być zbliżona do prędkości pieszego
  • maksymalna dozwolona prędkość jazdy na hulajnodze elektrycznej na drodze dla rowerów, na pasie ruchu dla rowerów i na jezdni wynosi 20 km/h
  • W przypadku UTO jedyna różnica polega na tym, że nie wolno korzystać z jezdni.
  • Jeśli na danym odcinku drogi nie ma drogi dla rowerów, nie ma pasa ruchu dla rowerów, nie ma chodnika i dozwolona na jezdni prędkość wynosi ponad 30 km/h, korzystanie z hulajnogi elektrycznej na tym odcinku drogi jest niemożliwe.