Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Przewrócił się na motocyklu. Zarówno kierowca, jak i maszyna nie powinni znaleźć się na drodze

Przewrócił się na motocyklu. Zarówno kierowca, jak i maszyna nie powinni znaleźć się na drodze

Lubelska policja ujęła pijanego motocyklistę. Zadanie było tym łatwiejsze, że obyło się bez pościgu – służby zostały wezwane, aby pomóc motocykliście, który przewrócił się i nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Okazało się, że 41-letni motocyklista podrapał się tylko powierzchownie, a podstawową przyczyną jego słabości był nadmiar wypitego alkoholu. Przy okazji wyszło na jaw, że jeździł bez uprawnień, a motocykl nie jest dopuszczony do ruchu.

Wypadek motocyklowy – zdjęcie ilustracyjne
Wypadek motocyklowy – zdjęcie ilustracyjneŹródło: Shutterstock
  • Służby z Krasnegostawu wezwano do pomocy motocykliście, który uległ wypadkowi i miał problemy z poruszaniem się
  • Okazało się, że mężczyzna miał tylko powierzchowne obrażenia, natomiast większym problemem był alkohol
  • Brak uprawnień do kierowania motocyklem i brak dopuszczenia go do ruchu to w tym przypadku drobiazgi

Skoro na miejsce zdarzenia i tak zadysponowano karetkę, to na wszelki wypadek motocyklistę, który stracił panowanie nad jednośladem w miejscowości Poperczyn, przewieziono do szpitala. Jego obrażenia były powierzchowne, a kłopoty z utrzymaniem pionu wynikały głównie z nadmiaru przyjętych trunków. On sam zapewne wolałby tej pomocy nie otrzymać, bowiem konsekwencje prawne, jakie go czekają, są dość poważne.

Nie miał prawa jazdy, więc go nie straci. Ale za to...

Motocykl 41-latka nie miał dopuszczenia do ruchu, a on sam nie miał uprawnień do kierowania. Zazwyczaj pijani kierowcy zatrzymywani po raz któryś z rzędu uprawnień nie mają, bo już je stracili, często ciąży na nich sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W takim przypadku kierowanie pojazdem – choćby i na trzeźwo – jest przestępstwem. Gdy dochodzi do tego stan nietrzeźwości, mamy dwa przestępstwa. Tym razem jednak najwyraźniej trafiło na miłego pana, który kierując bez uprawnień, popełnił zaledwie wykroczenie. Czyżby to jego pierwszy raz?

Art. 94. § 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych.

§ 1a. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu.

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w § 1, orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.

Tu ważna uwaga: to, że kierowanie pojazdem pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu i bez uprawnień to wykroczenia ujęte w jednym artykule Kodeksu wykroczeń, nie znaczy, że jest to jedno wykroczenie. Są to dwa osobne wykroczenia – to nie ulega wątpliwości. Niemniej w sytuacji, gdy przychodzi do ukarania sprawcy za zbieg wykroczeń, kary przewidziane za osobne wykroczenia nie sumują się – sąd może zastosować karę przewidzianą za surowiej karane wykroczenie: w tym przypadku nie mniej niż 1500 zł i nie więcej niż 30 tys. zł.

Dochodzi obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów – nie krótszy niż 6 miesięcy i nie dłuższy niż 3 lata.

Niemniej nie zapominajmy o kierowaniu pojazdem mechanicznym po pijanemu: jest to przestępstwo, za które grozi do 2 lat więzienia, grzywna od 5 do 60 tys. zł i zakaz prowadzenia pojazdów – w tym przypadku do 15 lat. To, czy ktoś miał prawo jazdy czy też nie miał, nie ma w tym przypadku znaczenia.

Im bardziej nie masz prawa jazdy, tym gorzej dla ciebie. O co chodzi?

Kierowanie pojazdem bez uprawnień jest czynem zakazanym, jednak kara, jaka za to grozi, zależy od tego... jak bardzo nie mamy prawa jazdy: czy po prostu go nie mamy, bo nigdy nie udało się nam zdać egzaminu bądź nie mieliśmy na to ochoty, czy też straciliśmy prawko. A jeśli straciliśmy, to czy stało się to "za punkty", czy też mamy zakaz nałożony przez sąd? Brak prawa jazdy w przeszłości to najlepsza opcja, złamanie sądowego zakazu – to oznacza najwyższe konsekwencje.

  • Kierowanie bez prawa jazdy to zaledwie wykroczenie. Grozi za to grzywna od 1500 do 30 tys. zł plus – od niedawna – zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.
  • Kierowanie bez prawa jazdy, które mieliśmy, ale straciliśmy, to już przestępstwo.

Art. 180a. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

  • Kierowanie pojazdem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów zagrożone jest najwyższą karą – za to grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

To dlatego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów jest dotkliwą karą, nawet jeśli dotyczy osób, które i wcześniej nie miały uprawnień. To, co za pierwszym razem jest zaledwie wykroczeniem, przy kolejnej wpadce staje się przestępstwem.

Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oznacza też, że w czasie trwania zakazu nie można ubiegać się o prawo jazdy.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków